
To był jeden z najbardziej intensywnych i pracowitych weekendów dla strażaków ze starachowickiej JRG, a także druhów ochotników z okolicznych jednostek. Zgodnie z przewidywaniami synoptyków, podczas pierwszych dni bieżącego miesiąca nie zabrakło śniegu. Ratownicy i pracownicy pogotowia energetycznego musieli poradzić sobie z intensywnymi opadami.
Takiego scenariusza związanego z nagłym załamaniem się pogody, a co za tym idzie obfitymi opadami można się było spodziewać. Z lokalnymi utrudnieniami głównie na ciągach komunikacyjnych musieli liczyć się kierujący.
- Pod naporem dużego ciężaru padającego mokrego śniegu przewracały się drzewa, łamały się gałęzie, które blokowały jezdnie a na śliskich drogach dochodziło do kolizji drogowych – tłumaczyli ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach, których w działaniach wspierali również druhowie z praktycznie wszystkich miejscowych jednostek OSP. W ciągu pierwszego weekendu kwietnia, strażacy z powiatu starachowickiego odnotowali 94 wyjazdy.
- Głównie działania strażaków polegały na usuwaniu powalonych drzew i gałęzi z ulic i chodników stwarzających zagrożenie dla pojazdów i pieszych – tłumaczyła KP PSP. Ciekawa jest jeszcze jedna statystyka. Do 4 kwietnia Komenda Powiatowa PSP w Starachowicach odnotowała 536 wyjazdów. W analogicznym okresie 2021 roku, łącznie interwencji było blisko o połowę mniej - 258.
fot. OSP Michałów
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie