Reklama

Nad wodą można odreagować

Trzytygodniowy zakaz wędkowania mocno dał się we znaki sympatykom spędzania wolnego czasu z batem przy akwenie. Mają nadzieję, że rygorystyczne przepisy mają już za sobą, ale wciąż doskwiera brak możliwości rywalizacji i koleżeńskich spotkań nad wodą.


Pandemia koronawirusa nie omija nikogo i wszystkich traktuje równo jeśli chodzi o przestrzeganie zasad i zakazów związanych ze szczególną sytuacją w kraju. Doświadczyli tego osobiście przez trzy tygodnie wędkarze, których obowiązywał zakaz połowu ryb. Choć dla wielu było to niezrozumiałe, komu i w jaki sposób szkodzą zarzucając wędkę na szerokim brzegu rzeki, zakaz to zakaz i należało go przestrzegać.

W końcu odetchnęli z ulgą, ale wciąż odczuwają negatywne skutki epidemii.


Można już wędkować, ale faktycznie przez trzy tygodnie obowiązywał nas zakaz wędkowania - mówi Maciej Zaczek, prezes brodzkiego Koła Polskiego Związku Wędkarskiego. - Aktualnie zostały zluzowane te obostrzenia i można wędkować wszędzie tam, gdzie jest to dozwolone. W przypadku naszych członków to głównie Zalew Brodzki oraz dorzecza rzeki Kamiennej powyżej i poniżej zalewu. Oczywiście obowiązuje przy tym zachowanie wszelkich środków ochronnych, jak maseczki, jednorazowe rękawiczki. Konieczne jest zachowanie odstępu pomiędzy wędkarzami.


Brakuje rywalizacji

To, co obecnie najbardziej doskwiera wędkarzom z brodzkiego Koła, to brak możliwości rozgrywania zawodów, które zostały wstrzymane na każdym szczeblu, począwszy od głównego, przez okręgowe, po zawody w kołach. Póki co są one wstrzymane do końca maja.


Nam udało się przeprowadzić tylko zawody na rozpoczęcie sezonu - ubolewa M. Zaczek dodając, że niewykluczone, że ten okres wstrzymania zawodów zostanie przedłużony. - Praca koła też została zawieszona, nie odbywamy co miesięcznych spotkań. Kontaktujemy się telefonicznie w ważnych sprawach. Był problem z przyjmowaniem opłat członkowskich na 2020 rok (okręg kielecki umożliwił płatność internetową, z której skorzystało 17 naszych członków), które były wstrzymane do 20 kwietnia. Teraz już skarbnik przyjmuje opłaty, ale też przy zachowaniu środków ostrożności, po jednej osobie w lokalu. Zarząd główny PZW podjął taką uchwałę, że ci, którzy nie wyrobią się z płatnością do końca kwietnia, nie będą musieli wnosić opłaty wpisowej 25 zł w pełnym wymiarze, tylko symboliczną złotówkę. Pod warunkiem, że opłacili kartę za ub. rok.


Jak mówi prezes PZW w Brodach, wędkarze cieszą się z możliwości wędkowania, bo nad wodą najlepiej można odreagować, ale smuci ich brak zawodów, w których zawsze brało udział wielu chętnych.


My organizujemy ok. 30 zawodów rocznie. W tych na rozpoczęcie sezonu brało udział ok. 40 zawodników. Ludzie przychodzą, bo nie tylko mogą rywalizować, ale spotkać się, porozmawiać nad wodą, zawiązały się kręgi koleżeńskie. I tego wędkarzom brakuje. Mam nadzieję, że rygorystyczne przepisy mamy już za sobą, teraz mówi się o luzowaniu, chyba, że pandemia rozwinie się w sposób niekontrolowany - podsumowuje M. Zaczek.


Posypały się mandaty

Z rozluźnienia restrykcji zadowoleni są członkowie starachowickiego koła PZW, wśród których nie brakuje zapalonych wędkarzy. Przejściowy zakaz wędkowania spowodował, że wobec tych, którzy są szczególnie oddani swojej pasji posypały się mandaty.


Była przerwa w wędkowaniu, niestety paru wędkarzom policja dała mandaty, bo nie zastosowali się do zakazu. Dostali po 500 zł za wykroczenie - mówi Edward Szewczykowski, prezes PZW koło w Starachowicach. - Dlatego cieszymy się, że już te ograniczenia zniesiono, bo wielu naszych członków ma teraz wolne, więcej czasu i chętniej chodzą nad wodę. Do pozostałych zaleceń wędkarze się stosują, odległości (10 m.) między stanowiskami do połowu są zachowane. Zresztą wędkarz nawet kolegi bliżej nie dopuści. Nie wiadomo co z zawodami, bo jest zakaz imprez masowych powyżej 50 osób. W kole jeszcze mogłyby być, ale w okręgu, gdzie jest więcej uczestników, to ciężko. Zastanawiamy się nad zawodami na Dzień Dziecka. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w zarządzie. Osobiście boję się organizować te zawody.


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do