Na cmentarzu trzeba się zachować

Ubiór niczym po wyjściu z kąpieliska "Piachy", czy też jazda rowerem po alejkach pomiędzy grobami - to razi naszych Czytelników odwiedzających miejscowe nekropolie. Jak zachować się na cmentarzu, w miejscu spoczynku naszych bliskich? - o podstawowych zasadach savoir vivre mówi ks. Marek Bartosiński, proboszcz parafii pw. Wszystkich Św. w Starachowicach.

- Cmentarz, miejsce spoczynku i pamięci o naszych bliskich. Wydawałoby się, że powinno być otoczone szczególnym szacunkiem i czcią. Tymczasem - na co zwracają uwagę nasi Czytelnicy - jest miejscem, gdzie brakuje tych podstawowych zasad życia zgodnie z obyczajem społecznym...

- To prawda, często można zauważyć niestosowne zachowania osób odwiedzających nasze cmentarze. To niewłaściwy strój, jazda między alejkami na rowerze, palenie papierosów czy nawet spożywanie alkoholu. Powszechne stały się rozmowy przez telefon, podrzucanie śmieci pod groby innych lub przez płot, bo komuś się nie chce iść do kontenera i wyrzucić, gdzie trzeba. A cmentarz to miejsce, podobnie jak kościół - poświęcone, gdzie powinno się zachować powagę i ciszę. Wyrazem tej ciszy powinien być przede wszystkim odpowiedni strój, czy nasze zachowanie.           

- Odpowiednie, czyli jakie, bo może niektórzy zapomnieli, albo udają, że nie wiedzą...?

- Cmentarz to miejsce czci naszych osób bliskich zmarłych. Trudno wymagać od ludzi stosownych zachować, skoro są tacy, którzy przychodzą wyprowadzać psy na teren kościoła. To przykre i bolesne. Wydaje się, że dla niektórych nie ma żadnej świętości. Do takich osób trudno trafić. Inni słusznie się oburzają, bo już mają dość wokół tej swobody, luzu, poczucia nieograniczonej niczym wolności. Ale ta wolność i swoboda, jak widać oburza innych, za co bardzo dziękuję. Warto zwracać uwagę na zachowania innych, na podstawy savoir vivre.

- O czym powinniśmy pamiętać idąc na cmentarz?

- Tak jak do kościoła czy do urzędu, również na cmentarz należy przyjść w odpowiednim stroju. W upalne dni trudno wymagać nie wiadomo czego, ale na pewno nie powinien być to strój plaży. Jeśli ktoś przyjedzie rowerem, może wjechać na cmentarz, ale między alejkami powinien rower prowadzić, również ze względów bezpieczeństwa. Alejki cmentarne to nie ścieżka rowerowa. Takie zachowanie jest po prostu niestosowne. Podobnie, jak palenie papierosów, głośne rozmowy między sobą czy przez telefon. To miejsce spoczynku naszych bliskich, powinniśmy to uszanować w ciszy i skupieniu. Zwrócenie na to uwagi, to wielki krzyk do ludzkich wnętrz - nasz wspólny krzyk, za co dziękuję tym, którzy nie pozostają wobec takich postaw obojętni.