
W Szczawnicy odbyły się mistrzostwa Polski w biegach górskich, a jednocześnie eliminacje do zaplanowanych na wrzesień 2025 w hiszpańskim Canfranc mistrzostw świata. Trasa pierwszego dnia liczyła 6,5 km z sumą przewyższeń +920 m/-90 m, zaś dzień drugi to 14,7 km pełne stromych podejść, technicznych zbiegów i zmiennych warunków terenowych. Z dobrej strony zaprezentowali się lekkoatleci Ludowego Klubu Biegacza Rudnik.
- Pogoda nie była łaskawa. Nieustanny deszcz znacznie utrudniał rywalizację, a podmokłe szlaki wymagały od zawodników maksymalnej koncentracji i sprawności. Mimo trudnych warunków, nasi reprezentanci dowiedli, że znajdują się w znakomitej dyspozycji – podsumował start w Szczawnicy szkoleniowiec LKB Rudnik Sylwester Dudek.
Dzięki znakomitej wytrzymałości i konsekwencji zmagania na dystansie 6,5 km na najniższym stopniu podium zakończył Andrzej Starżyński. Doświadczony biegacz sięgnął zatem po brązowy medal krajowego czempionatu. W ścisłej czołówce znalazł się także kolejny z reprezentantów klubu z gminy Brody - Piotr Jaśtal. Specjalista od biegów górskich, zaledwie kilka minut po Starżyńskim ukończył krótszy dystans na 5. pozycji. W Szczawnicy powody do radości miała ponadto Urszula Paprocka. W sobotnich zmaganiach na trasie 14,7 km wywalczyła srebrny medal, plasując się tuż za mistrzynią kraju. Jej rezultat może oznaczać kwalifikację do wyprawy na mistrzostwa świata w Canfranc.
- Start w Szczawnicy to dowód na rosnący potencjał LKB Rudnik w biegach górskich. Klub konsekwentnie buduje zaplecze i doświadczenie swoich zawodników, co przekłada się na sukcesy na krajowej arenie. Już teraz czekamy na potwierdzenie kwalifikacji do MŚ oraz kolejne starty – podkreślił prezes Dudek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie