Reklama

Mieszkaniec Starachowic wołał o pomoc. Kto go zamknął w czterech ścianach?

Prowadzone przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji postępowanie ma dać odpowiedź na pytanie, czy jeden z mieszkańców Starachowic zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za to, co wydarzyło się w środowe popołudnie. Do stróżów prawa, a także ratowników dotarła wiadomość dotycząca osoby, jaka została zamknięta w czterech ścianach. Z mieszkania nie mogła się uwolnić o własnych siłach.

Czy w tej sytuacji konieczna była w ogóle jakkolwiek interwencja strażaków, a także funkcjonariuszy odpowiedzialnych za bezpieczeństwo? Takie pytanie można postawić po tym, co stało się 2 listopada. Ok. godz. 14.47 dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach otrzymał informację o zamkniętym w mieszkaniu przy ul. Robotniczej mężczyźnie.

- Poszkodowany wołał o pomoc. Jak się okazało, w środku zamknął go współlokator budynku – zaznaczył dyżurny KP PSP Tomasz Klich. Policjanci sprawdzają obecnie czy była konieczna interwencja służb. Jeśli potwierdzi się, że doszło do nieuzasadnionego zawiadomienia policji i straży pożarnej, wówczas wobec zawiadamiającego mogą zostać wyciągnięte konsekwencje prawne.  

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do