Mieszkania w Starachowicach dla majętnych ludzi?

W ciągu ostatnich dwóch trzech lat ceny mieszkań z rynku wtórnego w Starachowicach poszły w górę nawet o 100 proc. Dziś za dwupokojowe mieszkanie trzeba zapłacić nawet 250 tys. zł. Ceny działek budowlanych też przyprawiają o zawrót głowy...

Mieszkanie (nie) do wynajęcia

Szacuje się, że ceny mieszkań w Starachowicach poszły w górę o 1/2 a niekiedy nawet o 100 proc. Dotyczy to zarówno sprzedaży, jak i najmu. Koniunktura na rynku nieruchomości jest bardzo sprzyjająca dla sprzedających i wynajmujących. Ci, którzy chcą kupić lub wynająć łapią się za głowy!

- Od dawna szukam czegoś do wynajęcia, a ceny z dnia na dzień są wyższe. To jest nie do pomyślenia, żeby w takim małym mieście, gdzie zarobki są jakie są, tyle płacić - napisała do nas pani Weronika, która z mężem i trójką dzieci szukają mieszkania w przystępnej cenie.

 1.200 zł za 2 pokoje!

- Teraz wynajmujemy mieszkanie w centrum miasta - za dwa pokoje płacimy 1.000 zł (plus rachunki za prąd i gaz). To jest cena do przyjęcia, ale niestety musimy się stąd wyprowadzić. Szukamy czegoś w rozsądnej cenie, ale potrzebujemy czegoś większego a to już siłą rzeczy wyższe koszty. Na kupno nas nie stać. Ja pracuję na pół etatu, mąż pracuje, mamy teoretycznie 500 plus. Mimo to żaden bank nie da nam kredytu a odłożyć nie sposób - mówi kobieta dodając, że lokalny rynek nieruchomości oszalał.

Sprzedaż nawet 5 tys. zł za m.kw.!

Faktycznie, na przestrzeni ostatnich dwóch trzech lat ceny mieszkań zarówno na wynajem, jak i na sprzedaż poszły bardzo w górę. W zależności od standardu i lokalizacji (mieszkanie umeblowane czy nie), odstępne z tytułu najmu w przypadku kawalerki to ok. 900 zł miesięcznie. Mieszkanie dwupokojowe i większe to nawet 1.200 - 1.500 zł. Za wynajem trzech pokoi trzeba liczyć nawet 1.800 zł.

Jeśli chodzi o sprzedaż ceny są w granicach 4-5 tys. zł za m.kw. Oczywiście zdarzają się niższe, ale są to mieszkania do kapitalnego remontu. Więcej jest mieszkań z tzw. górnej półki za ok. 5 tys. zł za m.kw. Ale komfortów tam nie ma. Często są to również mieszkania do tzw. odświeżenia.

Działki w cenie!

- Na przełomie 2018/2019 roku znajomi kupili mieszkanie w centrum miasta. Za dwa pokoje z kuchnią (47 m.kw.) zapłacili 125 tys. zł. Dziś za takie mieszkanie trzeba zapłacić drugie tyle - mówi nasza Czytelniczka dodając, że trudno kupić kawalerkę za 100 tys. zł. - Myśleliśmy o kupnie działki budowlanej i budowie domu. Ale ten pomysł już dawno sobie odpuściliśmy patrząc na ceny samych działek. Są one bardzo zróżnicowane, od 50 zł za m.kw. do ponad 100 zł w zależności od miejsca, uzbrojenia działki itd. Ale ok. 100 tys. zł za działkę trzeba liczyć. Kupno materiałów budowlanych to ceny kosmiczne a koszt prac budowlanych i wykończeniowych w takim domu, kompletnie przerastają nasze możliwości finansowe.

Sprawdziliśmy ceny działek budowlanych są bardzo zróżnicowane. W zależności od lokalizacji, uzbrojenia, dostępu do drogi publicznej. Im większa działka, tym cena za m.kw. niższa, ale mmniejsze działki są droższe.

Powodów kilka

Zdaniem naszej Czytelniczki powodów szalejących cen na rynku nieruchomości jest przynajmniej kilka. Podstawowy to napływ imigrantów do pracy, którzy wynajmują mieszkania po kilka osób, przez co ich koszty się rozkładają. Inny powód to zasadniczo wyższe ceny w sklepach w ogóle i wyższe koszty utrzymania pracownika.

- Nie bez powodu jest 500 plus - mówi mama trójki dzieci. - Naokoło tylko słyszę, że mamy dodatkowe pieniądze na dzieci. To prawda. Tylko nie wyobrażam sobie gdyby tych pieniędzy teraz nie było. One znacząco ratują domowy budżet. A trudno coś odłożyć, bo podstawowe produkty są tak drogie, że ledwo starcza na bieżące wydatki. Nie wiem czy kiedyś doczekamy się własnego dachu nad głową. Bardzo bym chciała, ale póki co się nie zanosi. Chyba musimy poczekać na lepszy czas...

Jak u sąsiadów?

Sprawdziliśmy ceny kupna mieszkania na portalach internetowych w ościennych powiatach: skarżyskim i koneckim. W Skarżysku-Kam. ceny mieszkania dwupokojowego kształtują się w granicach od 150 do 250 tys. zł (ok. 4-5 tys. zł za m.kw.). Nieco taniej jest w Końskich, gdzie za 4 tys. zł za m.kw można kupić mieszkanie dwupokojowe. Nowe bezczynszowe apartamenty o powierzchni od 44 m.kw., na nowo powstałym osiedlu zamkniętym w Końskich z tarasami lub balkonami, z całą infrastrukturą, parkingami, gazonami, terenami zielonymi można nabyć już za 199 tys. zł (do daje 4,5 tys zł za m.kw). Podobnie, jak w Końskich, również w Ostrowcu Św. wyglądają ceny - za m.kw. mieszkania trzeba liczyć ok. 4 tys. zł.

***

Okiem pośrednika

Filip Dziewięcki i Jakub Dąbrowski z Oakestate Biuro Nieruchomości

- Ten trend wzrostowy jeśli chodzi o ceny mieszkań, domów i działek obserwujemy od kilku miesięcy, dotyczy to zarówno rynku pierwotnego, jak również wtórnego. Mimo wysokich cen, rośnie też liczba transakcji. Pandemia nie zahamowała tego trendu, na chwilę ustabilizowała ceny. Wynika to z dwóch głównych powodów. Pierwszy to wzrost cen materiałów, niezbędnych do budowy mieszkań i domów z rynku pierwotnego, co siłą rzeczy przekłada się na rynek wtórny. Drugi to niskie stopy procentowe, co powoduje, że ludzie chętniej kupują na kredyt. Nie bez znaczenia jest liczba przekształcanych działek z rolnych na budowlane. Wiele osób również kupuje mieszkania w gorszym stanie, by je wyremontować i sprzedać drożej. To również przekłada się na ceny rynkowe.  

Jaka przyszłość? Zdania są podzielone. Z naszych doświadczeń oraz po rozmowach z deweloperami jesteśmy przekonani, że ceny jeszcze pójdą w górę. Być może chwilowo wyhamują, ale ta tendencja wzrostowa jeszcze potrwa.