
Mieszkańcy osiedle Wierzbnik i przedsiębiorcy ze Starachowic napisali petycję do prezydenta i Rady Miejskiej w sprawie uchwały krajobrazowej, domagając się jej wycofania i oczekując rekompensaty za utrudnianie działalności gospodarczej...
Domagamy się:
1. Odpowiedniego informowania o planowanych zmianach tak, by każdy zainteresowany mógł się do nich odnieść.
2. Zmniejszenia podatku od nieruchomości dla budynków położonych na osiedlu Wierzbnik objętych czerwoną strefą w ustawie krajobrazowej (Uchwal nr XI/9/2022 Rady Miejskiej w Starachowicach z dnia 30 września 2022 roku).
3. Wycofania się Urzędu Miasta z ustawy krajobrazowej ub rekompensatę finansową w celu wymiany lub wykupienia reklamy zgodnej z przyjętą uchwałą.
Ad. 1.
Wynosimy o informowanie, każdego zainteresowanego, mieszkańca lub przedsiębiorcę o wprowadzonych zmianach, które ich dotyczą, e-mailem lub listownie. Chodzi o ogólną informację czego konkretna zmiana ma dotyczyć oraz gdzie szczegółowo można się zapoznać z planowanymi zmianami.
Nie może być tak, że trwała zmiana organizacji ruchu drogowego czy przebudowa konkretnych ulic nie jest konsultowana z mieszkańcami danej ulicy. Zmiany w studium a następnie w planie zagospodarowania przestrzennego. Nanoszenie dróg dojazdowych przez posesje nieświadomych mieszkańców. Wprowadzenia dróg takich, jak ta krajobrazowa itp.
Obecnie, aby uzyskać tego typu informację, należy udać się do urzędu i prosić o wgląd w dokumentację. O ile jest odpowiedni urzędnik, który ma czas dla petentów.
Należy nadmienić, że większość mieszkańców pracuje w godzinach działania urzędu. Z tego samego powodu nie mamy czasu śledzić na bieżąco co i kiedy jest uchwalane. Ktoś musi pracować i płacić podatki, aby miasto miało z czego wydawać.
Ad. 2.
Co roku przybywa nam nowych obowiązków, nakazów, zakazów i ograniczeń.
- Plan zagospodarowania przestrzennego mocno ogranicza możliwości budowlane z uwagi na skonkretyzowane przepisy.
- Ustawa krajobrazowa ogranicza możliwości reklamowe przedsiębiorców.
- Odśnieżamy i dbamy o czystość chodników, które nie należą do nas.
- Niektórzy z nas muszą dbać o skwery i skarpy, należące do Urzędu Miasta.
- Kolejne wymogi środowiskowe wymuszają koszone inwestycje.
W zamian otrzymujemy kontrole z Urzędu Miasta nierzadko ze strażnikiem miejskim. Zgłoszenia usterek, dewastacje infrastruktury ulic czy naprawy chodnika, czekają po kilka miesięcy na realizację, o ile ktoś to zgłosi. Niektóre uliczki są całkowicie zapomniane, zwłaszcza zimą. To samo tyczy się skarpy i terenów zielonych oraz małej architektury jak schody.
Płacimy podatki a później jesteśmy zmuszeni wyręczać Urząd Miasta w ich obowiązkach.
Ad. 3.
Ograniczenia możliwości reklamowych skutkuje obniżeniem uzyskiwanych dochodów. Powiedzenie "reklama dźwignią handlu" to nie jest pusty slogan tylko realne narzędzi do zwiększenia sprzedaży. Musimy konkurować z zagranicznymi marketami, sieciówkami, galeriami, które nieraz w ogóle nie płacą podatków w naszym kraju. Dlatego domagamy się wycofania uchwały tzw. krajobrazowej lub rekompensaty za straty poniesione z tego tytułu. Wdaliśmy pieniądze na reklamy, które musimy zdemontować. To nie są małe kwoty. Musimy zainwestować w inne formy promocji, na które też trzeba wydać pieniądze. Zatem oczekujemy od miasta odpowiedniej rekompensaty za utrudnianie działalności gospodarczej.
Szanowny Panie Prezydencie, szanowni Radni. Pragniemy przypomnieć, że jesteśmy podmiotami a nie przedmiotami. To urząd jest dla nas a nie my dla urzędników.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie