Reklama

Mieszkańcy Brzezia nie chcą PSZOK-u u siebie

Budowa Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, który miał początkowo zostać zlokalizowany w Brzeziu zostaje wstrzymana ze względu na niezadowolenie mieszkańców, którzy nie chcą PSZOK0-u w pobliżu swoich domów. Gmina będzie szukała innej lokalizacji.


Mieszkańcy skłóceni
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy radny Michał Przygoda przyznał, że mieszkańcy Brzezia są podzieleni w sprawie utworzenia w miejscowości PSZOK, czyli Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów. - Niedopuszczalne jest to, by mieszkańcy spiskowali nawzajem przeciw sobie. Proszę o odstąpienie od inwestycji związanej z budową PSZOK w Brzeziu - mówił radny M. Przygoda. Wypowiedź została nagrodzona oklaskami.
Jolanta Bryła, sołtys miejscowości dodała, że chce by we wsi panowała zgoda, by nie było żadnych sporów. Większość mieszkańców jest przeciwna inwestycji, a w zasadzie nie są przeciwko budowie PSZOK, ale przeciwko samej lokalizacji. Jesteśmy dla ludzi i musimy liczyć się z ich głosem - mówiła sołtys.
- Odnośnie PSZOK wiele zostało już powiedziane, ale wiele zostało powiedziane niejasno - odpowiedział Marek Wojtas, wójt gminy Pawłów. - To, że PSZOK musi powstać jest oczywiste, przepisy od nas tego wymagają. Problemy z lokalizacją będą zawsze. Jeśli będziemy tak postępować, że owszem chcemy inwestycji, ale nie w obrębie naszego ogródka, to nie zrealizujemy żadnych. W każdym miejscu, gdzie byśmy nie wskazali, zawsze gdzieś obok będą czyjeś domy. Takie podejście może nas doprowadzić do zguby - mówił wójt.
Inna lokalizacja
Wiele osób nadal nie wie jakiego rodzaju odpady mają być w PSZOK gromadzone, a są to po prostu zużyte sprzęty elektryczne i elektroniczne, odpady budowlane, wielkogabarytowe itp. - Mówienie o PSZOK jak o wysypisku śmieci czy spalarni odpadów jest całkowicie nieadekwatna. Gdyby wśród mieszkańców od razu pojawiła się właściwa informacja, czym PSZOK się zajmuje, myślę że nie byłoby takiego problemu. By zobrazować mieszkańcom jak funkcjonuje PSZOK zorganizowaliśmy wycieczkę do Ożarowa, do tamtejszego punktu. Niestety spośród 600 mieszkańców Brzezia na wycieczkę pojechało 13 osób. Nie chciałbym aby mieszkańcy byli skłóceni. Dlatego w imię pokoju na wsi chciałbym zaapelować by poszukać innego miejsca, innej lokalizacji. Wydaje się, że najbardziej odpowiednią lokalizacją byłoby miejsce w pobliżu oczyszczalni ścieków, które mamy w Pawłowie i w Tarczku, jednak jest tam mało miejsca oraz plan zagospodarowania przestrzennego w takich przypadkach jest przekleństwem - wyjaśnia.
Nie ma pośpiechu
- W naszej gminie jest taka sytuacja, że punkt gromadzący takie odpady nie musi zostać stworzony już natychmiast. Każdy wie jak jest na wsi. Struktura zamieszkania jest inna niż w mieście. Jeśli ktoś wymienia sobie lodówkę, to starą zazwyczaj wystawia do komórki czy szopy i taki sprzęt może spokojnie poczekać aż przyjedzie firma wywozowa i w podanym terminie odbierze. W mieście PSZOK jest niezbędny, bo gdy ktoś wymienia sobie wersalkę natychmiast musi pozbyć się tej starej, bo nie będzie miał miejsca na nową. Oczywiście z problemem PSZOK będziemy musieli się zmierzyć - dodaje wójt M. Wojtas.







Małgorzata Śpiewak

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do