Reklama

Mateusz Borkowski po raz drugi wystartuje w Igrzyskach Olimpijskich. Jak dla niego zakończy się misja Paryż 2024?

Mateusz Borkowski, lekkoatleta pochodzący z Krynek w powiecie starachowickim, odebrał swoją drugą nominację olimpijską podczas uroczystości w Centrum Olimpijskim w Warszawie. Były biegacz LKB Rudnik w Paryżu wystartuje w biegu na 800 metrów. Na bieżni kibice zobaczą go na początku sierpnia.

Podczas niezwykłej uroczystości towarzyszyła mu jego dziewczyna, Anna Gryc, również lekkoatletka. Dla Borkowskiego będzie to już drugi udział w igrzyskach olimpijskich. Po raz pierwszy zadebiutował na igrzyskach w Tokio w 2021 roku, gdzie odpadł w półfinale biegu na 800 metrów z czasem 1:46,54. W Paryżu liczy na lepszy rezultat.

- 4 sierpnia mam wylot do Paryża, a 7 czeka mnie już start. Jestem dobrej myśli. Liczę na to, że pokażę się z dobrej strony i poprawię swój rekord życiowy – powiedział były podopieczny trenera Sylwestra Dudka, który w ostatnich dniach odwiedził rodzinne Krynki, aby spędzić trochę czasu z rodziną i zresetować głowę przed nadchodzącym wyzwaniem.

- Igrzyska Olimpijskie to wyjątkowe sportowe wydarzenie, które scala ludzi z różnych stron świata i ukazuje rywalizację na najwyższym poziomie. Jesteśmy mega dumni że nasz były zawodnik Mateusz Borkowski weźmie udział w tej imprezie. To druga tak wielka impreza przed nim, a jak dobrze wiemy i znamy Mateusza im ciężej tym lepiej sobie radzi – podkreślił szkoleniowiec Ludowego Klubu Biegacza Rudnik Sylwester Dudek.

W 2021 r. złoty medalista mistrzostw Europy do lat 23 w trakcie Igrzysk w Tokio odpadł w półfinale. - W tym roku liczymy na to by zobaczyć go w finale. Kibicujemy mu z całych sił, trzymamy kciuki i oglądamy przed telewizorami – dodał trener i założyciel sportowego stowarzyszenia z gminy Brody.

21 lipca Borkowski przeprowadził sprawdzian na dystansie 600 metrów w ramach przygotowań do IO. - Bieg zakończony wynikiem 1:15.28. Jest to mój nowy rekord życiowy i trzeci wynik w polskich tabelach historycznych, więc myślę, że w Paryżu będzie dobrze – mówił 27-letni lekkoatleta. Podopieczny Andrzeja Wołkowyckiego jest pełen nadziei i determinacji, aby w Paryżu osiągnąć sukces i pobić swoje życiowe rekordy.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 27/07/2024 09:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do