
Ponad rok trwa remont w Dolnych Starachowicach. Okazuje się, że najmniej ważni są w tej sprawie ludzie. Handlowcy z tej części miasta trącą dochody. Mieszkańcy rezygnują z zakupów. Drżą przed upadkiem, błotem, nierównościami. Dla niepełnosprawnych nie ma życia na ul. Sportowej.
- W ostatnich dniach, ułożoną niedawno kostkę znów zdjęto! - alarmują Czytelnicy. Od wielu miesięcy nie ma mowy, żeby niepełnosprawni bezpiecznie przemieszczali się ulicą Sportową. Ani projektant remontu, ani wykonawcy, ani władze miasta - nikt o nas nie zadbał .Człowiek jest na samym końcu. Liczy się sukces, zdjęcia na facebooku - mówią nam okoliczni mieszkańcy i handlowcy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo. To się nazywa gospodarność inaczej, ewentualnie szacunek do roboty. Do zimy trochę czasu zostało. Można zaczynać od początku.Przecież podatnik zapłaci.
To jest jedna ze sztandarowych inwestycji i najbardziej niepotrzebna w Starachowicach. Nadzór inwestycyjny nie istnieje. Wykonawca robi co chce i jeszcze dostanie dodatkowe wynagrodzenie. Wszystkiemu winne nawalne deszcze .. 2 lata temu...