Reklama

Kibolska ustawka w lesie pod Starachowicami? Policjanci zapobiegli rozlewowi krwi [ZDJĘCIA]

Ochraniacze na szczękę, a także rękawice pięściarskie i ochraniacze na ręce, jakie wykorzystywane są m.in. w pojedynkach MMA, znalazły się w bagażnikach samochodowych. Nie był to jednak sprzęt, z którego na co dzień korzystają lokalne kluby specjalizujące się w sportach walki. W minioną niedzielę (13 maja) policjanci z Mazowsza, skutecznie udaremnili starcie "sympatyków" dwóch drużyn piłkarskich. Jak wynika z ustaleń śledczych, do kibolskiej ustawki, miało tego dnia dojść w lesie, w odległości ok. 15 km od Starachowic.


Na szczęście stróżom prawa, w odpowiednim momencie udało się zareagować i co najważniejsze zapobiec rozlewowi krwi. 13 maja na Mazowszu rozgrywany był mecz piłki nożnej. Broniąca się przed spadkiem, II-ligowa Legionovia Legionowo podejmowała przed własną publicznością Stal Stalową Wolę. Tego dnia, przez powiat starachowicki mieli przejeżdżać kibice drugiej z wymienionych ekip. Ich drogę i pokonanie odcinka ze Stalowej Woli do Legionowa, zabezpieczali m.in. funkcjonariusze zespołu ds. zwalczania przestępczości pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu.

– Do zaatakowania przyjezdnych miało dojść przed rozpoczęciem meczu, kiedy kibice Stali, byli w drodze - poinformował TYGODNIK asp. Norbert Cibor z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu. Dzięki szybkiej i sprawnej akcji mazowieckich mundurowych nie doszło do konfrontacji. Pseudokibice czujności stróżów prawa jednak nie uśpili.


Tego samego dnia radomscy policjanci w okolicy Iłży, w środku lasu ujawnili 6 samochodów, w których przebywało 17 osób z Lublina i Zamościa. Oni również chcieli napaść na kibiców ze Stalowej Woli, którzy mieli wracać z Legionowa – tłumaczył asp. Cibor. Gdzie tym razem miało dojść do ataku? – Osoby, co do których mieliśmy wiedzę, że podejmą próbą zaatakowania fanów Stali, schowali się w lesie, w pobliżu wsi Pastwiska oraz Koszary, w gminie Iłża – dodał policjant. Przechytrzyć mundurowych, ostatecznie im się nie udało.

W bagażnikach pojazdów odnaleziono rękawice bokserskie, kominiarki, ochraniacze, które miały najprawdopodobniej posłużyć w porachunkach pseudokibicowskich. Kierowcy pojazdów zostali, zgodnie z kodeksem wykroczeń, ukarani mandatami za wjeżdżanie pojazdami silnikowymi do lasu bez zgody właściciela – stwierdził asp. Cibor. W jaki sposób legitymowani mężczyźni, tłumaczyli się z posiadanych przedmiotów? – Przedstawiona przez nich wersja, dla śledczych była mało wiarygodna. Faktem jest, iż zgodnie z polskim prawem, posiadanie kominiarek czy innych rzeczy, które policjanci odnaleźli, nie jest zabronione – dodał asp. Cibor.






 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do