Kandydat na prezydenta w Starachowicach

Tuż przed burzą w niedzielne popołudnie zawitał do Starachowic Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta RP Koalicji Obywatelskiej.

Spotkanie z kandydatem KO odbyło się na na skwerze Zdzisława Rachtana "Halnego"koło fontanny przy Al. Armii Krajowej w Starachowicach. Na obecnego prezydenta stolicy oczekiwały setki mieszkańców, którzy owacyjnie przyjęli kandydata na prezydent Rzeczpospolitej. Z tłumu było słychać głośne: "Rafał, Rafał".

- Dziękuję Starachowicom za przyjęcie. Dziękuję za to, że znów się do siebie uśmiechacie, że jesteście zdeterminowani, aby coś zmienić. Wszędzie słyszę, że ludzie mają dość władzy, która się od nich odwraca i dość prezydenta, który uaktywnia się tylko przed wyborami. Mamy wszędzie takie same problemy, jak choćby bezrobocie. Trzeba ratować miejsca pracy, ale do tego potrzebny jest racjonalny plan. My, samorządowcy mamy taki plan, natomiast ten przygotowany przez rząd nie zdaje egzaminu - stwierdził Rafał Trzaskowski, który przyjechał do Starachowic z zamysłem zbierania podpisów poparcia dla jego kandydatury.

Jak mówił ma już ponad 200 tysięcy podpisów na swoich listach, co jego zdaniem świadczy o oczekiwaniach Polaków na zmiany.

- Wszędzie, gdzie jestem ludzie mówią wyraźnie: mamy dość. Mamy dość kłamstwa, propagandy i obłudy, tego że próbuje się nas dzielić na mieszkańców wschodu i zachodu, północy i południa.

Prezydentowi Warszawy towarzyszył prezydent Starachowic Marek Materek, który przywitał gościa. Jak już informował podczas przyjazdu Szymona Hołowni do Starachowic, nie udziela przed wyborami oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów, ale chętnie spotka się z każdym, kto będzie chciał odwiedzić miasto i porozmawiać o problemach, z jakimi aktualnie zmaga się społeczność samorządowa.

fot. FB Marek Materek