Kamienna Brody płaci za brak skuteczności. Ważne tygodnie przed ekipą trenera Tomasza Wójtowicza

- Nasza postawa na murawie na pewno nie wygląda tak źle, jak mogłyby wskazywać na to wyniki. W trzech meczach, jakie pozostały do rozegrania w jesiennej części sezonu musimy być zdecydowanie bardziej skuteczni – podkreślił pomocnik Kamiennej Brody Kacper Maciejczak. Team trenera Tomasza Wójtowicza w niedzielnej konfrontacji w ramach 12. kolejki świętokrzyskiej klasy okręgowej uległ Nidzie Pińczów 0:2. Do przerwy gospodarze przegrywali 0:1.

GKS Góral Górno na wyjeździe, Świt Ćmielów przed własną publicznością oraz Gród Ćmińsk na terenie rywala – tak przedstawia się układ ostatnich w rundzie jesiennej tego sezonu gier w wykonaniu futbolistów Kamiennej Brody. Popularni biało-niebiescy mimo, iż w niedzielę zapewne liczyli na wygraną, musieli przełknąć gorycz porażki. 

– Staramy się operować piłką, tworzyć sytuacje w polu karnym rywala, jednak nie potrafimy tego zamienić na trafienia. Szkoda, bo jest to kolejny mecz, w którym byliśmy stroną przeważającą, jednak murawę musieliśmy opuścić bez zdobyczy punktowej – stwierdził ofensywny pomocnik Kacper Maciejczak.

Klasa okręgowa
12. kolejka (19 października)
KAMIENNA BRODY – NIDA PIŃCZÓW 0:2 (0:1)
Sędziował: Filip Szczurek
KAMIENNA: Chrząstowski - Karwacki (80. Madejski), Soboń, Prześrut (46. Czajka), Żmudziński, Stajniak Ż (65. Życiński), Celary (46. Płatek), Duda, Maciejczak (71. Grudniewski), Rożek, Marzec. Trener: Tomasz Wójtowicz.
Następna seria gier
13. kolejka (4-5 listopada): Nida Pińczów – Partyzant Wodzisław, Gród Ćminsk – Piaskowianka Piaski, Naprzód Jędrzejów – Victoria Skalbmierz, Unia Sędziszów – Wicher Miedziana Góra, Sparta Dwikozy – Partyzant Wodzisław, Sparta Kazimierza Wielka – ŁKS Łagów, GKS Góral Górno – Kamienna Brody (niedziela, godz. 13), Świt Ćmielów – Orlicz Suchedniów.