
Ambitna postawa, a przede wszystkim walka do ostatniego gwizdka arbitra o jak najlepszy rezultat przyniosła pierwszy w jesiennej odsłonie sezonu punkt. Na inaugurację III ligi, na stadionie miejskim w Ożarowie Star Starachowice zremisował z Podhalem Nowy Targ 1:1. Remis drużynie prowadzonej przez trenera Tadeusza Krawca zapewnili zmiennicy, w tym nowy napastnik Tomasz Palonek.
- Na murawę wychodziliśmy z założeniem by sprawić niespodziankę i pokusić się o wygraną. Z tyłu głowy mieliśmy jednak świadomość tego, z jakim przeciwnikiem przyjdzie nam się skonfrontować - powiedział szkoleniowiec popularnych zieloni-czarnych Tadeusz Krawiec, który w sobotniej potyczce w wyjściowej 11 postawił aż na siedmiu nowych graczy.
Miejsce miedzy słupkami zajął Paweł Lipiec. Przemeblowana była również linia defensywna, w której pojawili się m.in. Krystian Bracik, a także Oleksji Majdanewycz. W pomocy znalazło się miejsce dla Konrada Handzlika, Sławomira Dudy, Szymona Kota czy Michała Wcisło. W roli egzekutora i typowej 9 od pierwszej minuty wcielił się Przemysław Śliwiński.
I to napastnik Staru pod koniec pierwszej części miał okazję do tego, by wpisać się na listę strzelców, zdobywając tym samym historyczną, bo pierwszą w III lidze bramkę. 27-latek w 35 minucie podszedł do piłki ustawionej na 11 metrze przed golkiperem Podhala Nowy Targ. Uderzył mocno, ale nie na tyle precyzyjnie by jego strzał nie był w stanie obronić golkiper Górali Jakub Osobiński. – Ta sytuacja na pewno podcięła nam skrzydła. Mieliśmy bowiem nadzieję na wyrównanie – zaznaczył trener Krawiec. Jego team, przegrywał wówczas 0:1, po tym jak w 17 minucie Hubert Antkowiak trafił do siatki.
- Na pewno to spotkanie miałoby zupełnie inny przebieg, gdybyśmy jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Stało się inaczej i w drugiej połowie trzeba było walczyć o korzystny dla nas wynik. Najważniejsze, że zdołaliśmy w końcówce znaleźć sposób na rozmontowanie defensywy rywala – tłumaczył szkoleniowiec zielono-czarnych, który w 68 minucie wprowadził na plac Kacpra Ambrozika i Piotra Mikosa. Drugi z wymienionych zakończył mecz z asystą na koncie. Skrzydłowy wyłożył piłkę na 5 metr przed bramką Podhala, a Tomasz Palonek okazał się skutecznym egzekutorem.
- Pozytywne jest to, że mimo niekorzystnego wyniku dążyliśmy do strzelenia gola. Zmiany jakich dokonaliśmy w drugiej części były bardzo dobre. Zmiennicy świetnie wprowadzili się na murawę, a ich akcja pozwoliła nam cieszyć się z sięgnięcia po pierwszy punkt. Szanujemy go. Z remisu jestem zadowolony – dodał trener Krawiec.
III liga, gr. IV
1. kolejka (5 sierpnia)
STAR STARACHOWICE - PODHALE NOWY TARG 1:1 (0:1)
0:1 Hubert Antkowiak (17), 1:1 Tomasz Palonek (88)
Sędziował: Karol Kowalski
STAR: Lipiec - Majdenewycz (85. Hajduk), Jagiełło, Bracik, Persona (74. Palonek), Wcisło, Puton, Duda, Kot (68. Ambrozik), Handzlik (68. Mikos), Śliwiński (85. M. Zając). Trener: Tadeusz Krawiec.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wymęczony remis drużyny, która podobno ma być.. czarnym koniem rozgrywek. Czarno to widzę...