"Gieksa" rozbiła zielono-czarnych. Jeden gol to za mało

To był teatr tylko jednego aktora. W dniu narodowego święta odzyskania przez Polskę niepodległości, team prowadzony przez Pawła Jaworka rozprawił się ze Starem Starachowice (IV liga świętokrzyska). Goście do przerwy prowadzili różnicą trzech trafień, po zmianie stron kontrolując to co działo się na murawie.

Gospodarze środowej potyczki liczyli na znacznie więcej niż tylko jednego gola. Jak się okazało po ostatnim gwizdku arbitra, tak naprawdę było to wszystko, na co mogli im pozwolić futboliści GKS-u Rudki. Początek meczu zwiastował, że przyjezdni, którzy od 21 października są drużyną niepokonaną (mierzyli się wówczas w IV rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgu, odpadając z rozgrywek po porażce ze Spartakusem w Daleszycach), nie zamierzają zdejmować nogi z gazu. Strzelanie na bramkę Staru rozpoczął Jakub Stachura który już w 3. minucie umieścił futbolówkę w siatce. Nie minął kwadrans a było już 1:1. Hubert Białczak zaskoczył Dawida Rafalskiego, dzięki czemu dał choć odrobinę radości fanom popularnych zielono-czarnych.

Zespół z gminy Nowa Słupia nie zamierzał jednak poprzestawać tylko na jednym golu. Najpierw Tomasz Stefański, a następnie ponownie Stachura i Sebastian Hajduk wpisywali się na listę strzelców. Do szatni, w radośniejszych nastrojach schodzili piłkarze z Rudek, w szeregach których nie brakowało doświadczonych graczy. To właśnie doświadczenie sprawiło, że w pierwszej odsłonie zarysowała się wyraźna przewaga przyjezdnych.

Końcówka należała po raz kolejny do GKS-u. Tuż przed gwizdkiem kończącym pojedynek, Dominik Sito umieścił piłkę w siatce. 5:1 to wynik, którego zapewne w Starachowicach mało kto się spodziewał. Dla ekipy z gminy Nowa Słupia była to siódma wygrana w lidze. Triumf pozwolił przesunąć się w tabeli na 8. lokatę.

IV liga świętokrzyska
18. kolejka (11 listopada)
STAR STARACHOWICE – GKS RUDKI 1:5 (1:4)
0:1 Jakub Stachura (5), 1:1 Hubert Białczak (15), 1:2 Tomasz Stefański (20), 1:3 Jakub Stachura (24), 1:4 Sebastian Hajduk (45), 1:5 Sławomir Kosmala (88)
Sędziował: Jakub Pieron (Kielce)