
Członkowie Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic po raz kolejny wracają do tematu budowy Instalacji Odzysku Energii przy ul. Ostrowieckiej, twierdząc, że to ekościema, którą uprawia prezydent miasta. Jak dodają, ogromne sumy wydatkowano na obsługę prawną ZEC, by ta inwestycja w ogóle wystartowała. A teraz utknęła i nie wiadomo co dalej.
Kolejna konferencja z udziałem członków Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic rozpoczęła się od pokazania nagrania dla telewizji TVN24, gdzie wójt gminy Potęgowo mówi na temat budowy biogazowni, która stała się priorytetem po tym, jak objął urząd w 2014 roku.
- To największa w Polsce biogazownia, która jest odpowiedzią na zarzuty mieszkańców narzekających na wysokie ceny ciepłej wody i ogrzewania. Realizacja tej inwestycji kosztowała 8 mln zł przy dofinansowaniu 85 proc. województwa pomorskiego. Teraz mieszkańcy mają najtańszą ciepłą wodę i najtańsze ogrzewanie w Polsce - mówił na nagraniu wójt Potęgowa.
- Co nas łączy z gm. Potęgowo? - pytał Jarosław Łyczkowski, odpowiadając, że dwa aspekty. - Wójt po objęciu stanowiska rozpoczął prace związane z podłączeniem się do biogazowni. W Starachowicach za czasów prezydentury Sylwestra Kwietnia, była wstępna umowa na dostawy biogazu z biogazowni, która miała powstać na terenie dawnego tartaku. Podpisanie umowy było zainicjowane przez przedsiębiorców z firmy Perfopol, Starpol, MAN, Cerrad, które były zainteresowane tańszą energią i gazem. Szkoda, że ta inwestycja nie doczekała się realizacji w Starachowicach i zakończyła się fiaskiem (ostatecznie nie było zainteresowania, inwestycja została oprotestowana, nie było mentalnego wsparcia władz miasta). Prezydent miasta zakomunikował, że będziemy inwestować w spalarnię. A przecież prezydent i wójt Potęgowa funkcjonują w jednym Ruchu Marka Materka, który pretenduje do być trzecią siłą polityczną w Polsce a mają tak odmienne podejście do ekologii. Wspólne pozostaje tylko określenie eko, bo prezydent nazywa to ekospalarnią a przecież żadna spalarnia nie jest eko. To ekościema, którą uprawia prezydent Starachowic. Spalarnia śmieci nie jest ekologiczna - podsumował J. Łyczkowski.
To, co bulwersuje członków SIDS to wydatkowane na obsługę prawną Zakładu Energetyki Cieplnej ogromne sumy pieniędzy, by w ogóle doszło do rozpoczęcia budowy. Tymczasem została ona wstrzymana prze wojewodę.
- Inwestor znalazł się w trudnej sytuacji, w której nie wiadomo, co zrobić dalej. Realizując tą inwestycję, ZEC szasta pieniędzmi na obsługę prawną, zarówno w zakresie bieżącej działalności, jak również inwestycyjnej - mówi Sławomir Celebański. - ZEC zatrudnia radcę prawnego, który w każdej firmie zabezpiecza interesy prawne firmy. Ale oprócz tego zleca usługi adwokatom. Czy to zasadne wydatki, które wpływają na ceny ciepła a tłumaczy się je putinflacją? ZEC w ostatnich latach wydał duże pieniądze na obsługę prawną. Oprócz zatrudnionego radcy jest też obsługa kancelarii adwokackiej Hagen z Warszawy (325,95 zł na godzinę), która de facto walczy z naszym Stowarzyszeniem i jest angażowana do tego, by nas blokować. Spółka komunalna odmawia dostępu do informacji publicznej angażując w to kancelarię, która szuka kruczków prawnych, by tych informacji nie ujawnić. Te usługi prawnicze w ciągu dwóch lat kosztowały prawie 400 tys. zł. Do obsługi prawnej zatrudniony jest również adwokat Paweł Gągorowski z Kielc - od stycznia 2018 roku zarobił blisko 300 tys zł. W sumie to blisko 700 tys. zł wydatkowane na obsługę prawną spółki, która ma radcę prawnego na etacie. Czy to w porządku, by takie pieniądze poszły na poczet budowy spalarni, by doszło w ogóle do rozpoczęcia tej inwestycji? Adwokat Piotr Capała pracując na zlecenie osób, które czują się pokrzywdzone przez budowę spalarni zarobił w ciągu pięciu lat 17 tys. zł. A my jako członkowie Stowarzyszenia angażując się w obronę przed budową spalarni, nie wzięliśmy ani grosza - dodaje S. Celebański, zapowiadając, że wobec osób, które pomawiają go, że zarabia na temacie budowy spalarni, będą podjęte kroki prawne. - To mieszkańcy Starachowic będą ponosić konsekwencje działań prezydenta Materka i prezesa Pochecia w kolejnych latach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie