
Ponad 34 tys. złotych zebrane w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin, po dramacie jaki rozegrał się w miejscowości Lubienia. Na charytatywnym portalu internetowym pomoc.pl kontynuowana jest zbiórka pieniędzy na odbudowę spalonego domu. 24 stycznia, jak wskazują na to wstępne ustalenia, w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej budynek stanął w płomieniach.
- Tym, którym już udało się dokonać wpłat, składamy serdecznie podziękowania. Bez ich pomocy i wsparcia z pewnością byłoby nam znaczniej trudniej o realizacje tego, co chcemy zrobić – podkreślają jednym głosem organizatorzy internetowej zbiórki. Kilka dni temu nieszczęście spotkało mieszkańca miejscowości Lubienia. Wieczorem, o czym informowaliśmy już na łamach TYGODNIK-a i portalu starachowicki.eu, na poddaszu budynku wybuchł pożar.
Efekt niebezpiecznego żywiołu okazał się druzgocący. W wyniku pożaru spłonął drewniany dom. Całe szczęście, mężczyźnie który znajdował się w środku udało mu się uciec. Nie stało mu się nic, co mogłoby zagrażać życiu. Mniej optymistyczne informacje jakie przekazała m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych siostra poszkodowanego, dotyczyły natomiast skali strat.
- Spłonęło całe poddasze mieszkalne wraz z wyposażeniem, dach, stropy. W wyniku gaszenia pożaru została zalana wodą cała dolna część domu. Nie ma nic gorszego niż bezczynność w patrzeniu na to, jak płonie dorobek życia. Cały dom wymaga generalnego remontu. Dolna część po zalaniu, a dach do całkowitej odbudowy wraz ze stropami. Zbieramy pieniądze na pokrycie kosztów materiałów budowlanych oraz odbudowę dachu, który jest priorytetem. Wszystkie osoby, które mają wątpliwość co do wiarygodności zbiórki, zapraszam do bezpośredniego kontaktu – napisała siostra mieszkańca gminy Brody.
Na jej słowa znajdujące się w apelu odpowiedziało już ponad 300 osób. Wystarczyło zaledwie kilkadziesiąt godzin, od tego co wydarzyło się w Lubieni, by na koncie zbiórki pojawiła się połowa z potrzebnych na remont domu 50 tys. zł. W piątek ta kwota przekroczyła 34 tys. Brakowało zatem ponad 15 tys. zł.
Większość z darczyńców chce pozostać anonimowa. W aktywną pomoc dla poszkodowanego włączyli się również lokalni ratownicy. Następnego dnia, po wydarzeniu druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brodach pomagali zabezpieczyć plandekami konstrukcję dachu budynku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie