Reklama

Dymi, że smród idzie

Wyczuleni na zjawisko smogowe mieszkańcy pytają, gdzie i komu mogą zgłaszać trucie sinym powietrzem z komina?


Doskwierający problem smogu został zgłoszony przez mieszkańca Starachowic. Jak poinformował nasz Czytelnik, od jakiegoś czasu siny dym wydobywa się z komina budynku przy ul. Konstytucji 3 Maja.
- Ktoś kupił budynek, robi tam jakiś remont i dzień, jak co dzień dym wali z komina. Zastanawiam się, czym ci ludzie palą? Zgłaszałem problem Straży Miejskiej, byli na kontroli, ponoć palą drewnem i nie ma podstaw do ukarania. To skąd ten siny dym? Czy nie ma jakichś służb ochrony środowiska, które by to sprawdziły? - dopytuje Czytelnik.
Informacje o prowadzonej kontroli potwierdziły służby Straży Miejskiej.
- Pod wskazanym adresem odbyły się trzy kontrole, powodem było zadymienie. Żadna z kontroli nie potwierdziła nieprawidłowości. Nie było sytuacji, by ktoś palił rzeczami zakazanymi, typu plastik, butelki, guma, czy np. materiał drewno podobny, jak klepki podłogowe, płyty wiórowe czy lakierowany parkiet. Do palenia wykorzystywano klocki, które można kupić w każdym tartaku - zapewnia Artur Słowik, zastępca komendanta SM w Starachowicach. - Mieszkańcy są wyczuleni i przeczuleni na smog. Interwencji w tym zakresie otrzymujemy bardzo dużo z różnych części miasta (Bugaj, ul. E. Plater, centrum miasta). Na każde zgłoszenie reagujemy, ale tylko nieliczne się potwierdzają. Bardzo często zadymienie powstaje przy rozpalaniu, co budzi czujność innych. Ale nie zawsze jak kopci, musi być palone jakąś zakazaną substancją. Ludzie mają coraz większą świadomość, jak i czym palić w piecach. To też pokłosie naszych kontroli.
Jakość naszego powietrza jest pod lupą Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Kielcach. Na terenie Starachowic przy ul. Złotej znajduje się stacja pomiaru powietrza. Jakość powietrza można śledzić i sprawdzać na bieżąco.
- Naszym zadaniem jest monitorowanie stanu powietrza. To jest automatyczny pomiar pyłów. W przypadku Starachowic odnotowywane są przekroczenia normy stężeń pyłu PM 10 i PM 2,5 (szkodliwych dla zdrowia ludzi). Wyniki podlegają weryfikacji. Na jej podstawie tworzona jest ocena jakości powietrza, pozwalająca stwierdzić, czy wymagane są programy naprawcze, czy nie. W razie potrzeby takie programy są tworzone przez Zarząd Województwa - mówi Joanna Jędras z GIOŚ dodając, że w polskim prawie nie ma określonych norm odorowych, które pozwoliłyby stwierdzić, czy wydobywając się z komina dym śmierdzi czy nie.





 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2019-02-15 12:20:25

    Drodzy starachowiczanie nie popadajcie w histerię smogową , Smog był w starachowicach jak działał Wielki Piec i kopalnia Majówka a mieszkania i wszystko było ogrzewano węglem i przez ten czas przybywało mieszkańców miasta . dzisiaj nie ma tych trucicieli , a wiekszość miasta zużywa gaz do opalania a liczba mieszkańców maleje, a rośnie ilość piesków i kotków . A moż to wszystko od nadmiaru TLENU .albo mniejszej ilości tych zakopconych szarych komurek !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do