Reklama

Druga wygrana Arki Pawłów w letnim okresie przygotowawczym. Po raz kolejny na zero z tyłu

17/07/2025 17:38

Piłka nożna, Druga wygrana Pawłów letnim okresie przygotowawczym kolejny tyłu - zdjęcie, fotografia

Z jednej strony niezwykle skuteczni, z drugiej zachowali czyste konto po stronie strat – tak w największym skrócie można podsumować dwa pierwsze mecze kontrolne futbolistów Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów. Kilka dni temu podopieczni Arkadiusza Bilskiego ograli na wyjeździe Pogoń Staszów, a w środowy wieczór okazali się lepsi od GKS-u Nowiny, triumfując 3:0.

W środowej, wieczornej potyczce na obiekcie w Pawłowie, szkoleniowiec świętokrzyskiego IV-ligowca postawił na sprawdzoną jak się okazało jedenastkę, podobną do tej jaka wybiegła na murawę w rywalizacji ze staszowską Pogonią. W linii ataku ponownie znalazło się miejsce dla Bartosza Szydłowskiego, a także Mirosława Kalisty. W wyjściowym zestawieniu personalnym trener Bilski postawił również na Kacpra Ambrozika oraz jego imiennika – Kacpra Gadowskiego.

Po pierwszych 45 minutach gospodarze prowadzili 1:0, po tym jak golkipera ekipy z Nowin pokonał wspomniany Mirosław Kalista. W drugiej odsłonie, drużyna z Pawłowa pokusiła się jeszcze o dwa gole. Wynik ustalił rosły napastnik Jan Janik.

– Cieszy fakt, że nie tylko zdobywamy gole, ale także ich nie tracimy. To drugie spotkanie z rzędu, w którym nasi bramkarze nie dali się zaskoczyć, zachowując czyste konto. Oby było tak w ligowych konfrontacjach - stwierdził Dominik Komorowski, analityk i asystent w sztabie szkoleniowym Arki.

fot. Piotr Szaraniec (Baza Foto Sport)

Mecz kontrolny
Środa, 16 lipca 2025, Pawłów
GKS ARKA PAWŁÓW - GKS NOWINY 3:0 (1:0)
1:0 Mirosław Kalista (26), 2:0 bramka samobójcza (73), 3:0 Jan Janik (82)
ARKA (I połowa): Artym – Migus, Wódz, Serek, Gadowski, Piatrenka, Ambrozik, Raźny, Wójcik, Szydłowski, Kalista. II połowa: Szwugier – Migus, zawodnik testowany, zaw. testowany II, zaw. testowany III, Sobieniak, Kostrzewa, Gładyś, Kosztowniak, Matysek, Janik. Trener: Arkadiusz Bilski.