
Brak odpowiedzialności, a przede wszystkim ryzyko jakie podjęła. Pochodząca ze Starachowic 31-latka to popołudnie z pewnością będzie musiała zapamiętać na długo. Jak poinformował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, kobieta była sprawczynią fatalnego w skutkach zdarzenia.
Doszło do niego 27 września w Mircu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ok. godz. 11 kobieta straciła panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem. W wyniku takiego manewru, kierująca pojazdem marki Peugeot zjechała z drogi i uderzyła w znajdujące się na chodniku bariery ochronne. Te na skutek uderzenia, uległy zniszczeniu, doprowadzając do uszkodzenia kolejne auta, które znajdowały się w pobliżu.
- 31-letnia starachowiczanka została zatrzymana przez funkcjonariuszy. Kobieta została ponadto poddana badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Miała ok. 3 promili - tłumaczył rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji mł.asp. Paweł Kusiak. Po sprawdzeniu przez mundurowych w bazie danych, okazało się iż nie powinna wsiadać za kółko, niezależenie od stanu trzeźwości. Powód? - Nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami – zaznaczył rzecznik Kusiak.
Materiały w jej sprawie wkrótce trafią do Sądu Rejonowego w Starachowicach, w którym 31-latka będzie odpowiadać za kierowania w stanie nietrzeźwości. Otwartym pozostaje natomiast pytanie o pokrycie kosztów poniesionych w wyniku zdarzenia strat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie