
Została uznana za winą popełnionego czynu – poinformował sędzia Marcin Kotulski, prezes starachowickiego Sądu Rejonowego. Mieszkanka oskarżona została o niewłaściwą opiekę nad psem. - Została skazana na karę czterech miesięcy ograniczenia wolności. Sąd zwolnił ją od pokrycia kosztów związanych z procesem – zaznaczył prezes Kotulski.
Wyrok nie jest prawomocny. Od orzeczenia obie strony: zarówno oskarżona, jak i śledczy mogą się odwołać. Jak wynika z nieoficjalnych informacji do których dotarł TYGODNIK, mieszkanka powiatu starachowickiego odstąpi od odwoływania się.
Jak czuje się dziś Atena i gdzie się znajduje? - Nadal przebywa u nas, w schronisku. Czekamy na osoby, które byłyby w stanie ją adoptować – podkreśliła Olszewska. Suczka nie ma już problemów ze zdrowiem. - Jednym z powodów do radości jest to, że nabrała na masie. Waży więcej niż wtedy, kiedy ratowaliśmy jej życie. To co przeżyła jeszcze kilka miesięcy temu, nie jest łatwo opisać słowami. Można natomiast wyobrazić to sobie. W swoim, krótkim jak na razie życiu miała sporo szczęścia. Kto wie, co stałoby się w momencie, kiedy pomoc przyszłaby zdecydowanie później lub w ogóle. Aż strach o tym pomyśleć – dodała nasza rozmówczyni.
Sąd nie miał również wątpliwości, co do dalszych losów czworonoga. - Wobec oskarżonej orzeczono przepadek psa – podkreślił prezes Kotulski.
fot. Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Rudniku
[gallery ids="62885,62884"]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co to za wyrok - śmiech dosłownie !!! Wiezienie bezwzględne i info w celi za co siedzi !! Odczułaby Konsekwencje i poczuła cierpienie jak cierpiał ten biedny piesek !!! Skurwysynstwo jakich mało !!!