
Przedstawiamy nowego samorządowca – Dominik Zuba. Jest on pełnym werwy i zapału radnym, który zamierza podjąć się intensywnej pracy na rzecz społeczności lokalnej. Poznajcie go zarówno od strony prywatnej, jak i zawodowej!
Ma 37 lat. Skończył I LO w Starachowicach. Następnie przez 5 lat studiował na UMCS w Lublinie na kierunku socjologia, a potem podyplomowo administrację sieciami komputerowymi na Politechnice Świętokrzyskiej. Od 3 lat pracuje w MOSiR na stanowisku kierownika Hali Miejskiej w Starachowicach. Ma partnerkę Dominikę i dwuletnią córkę Marcelinę.
- Jaki jest Pana ulubiony sposób na spędzanie wolnego czasu?
- Tego w wolnego czasu w ostatnich miesiącach jest deficyt, ale jeśli już jest, to przede wszystkim cenię sobie chwile spędzone z rodziną – wykorzystanie każdego wolnego momentu, żeby wspólnie tego czasu doświadczać.
- Jakie jest Pana hobby, zainteresowania?
Zdecydowanie sport. Był on zawsze obecny w moim życiu od kiedy pamiętam. Od 15 lat jestem też trenerem piłki nożnej, gdzie pracuję z dziećmi i młodzieżą. Lubię oglądać hokej na lodzie, sporty amerykańskie, koszykówkę, piłkę ręczną. Niestety, na sport od strony aktywnej, ostatnio brakuje czasu.
- Co w innych osobach ceni Pan najbardziej?
- Myślę, że otwartość, szczerość, możliwość nauki – łapania takiego doświadczenia życiowego wspólnie.
- Co Pan najbardziej lubi jeść?
- Jeśli chodzi o jedzenie, to lubię zarówno kuchnię azjatycką, włoską, jak i polską, więc jestem bardzo wszechstronny w tej kwestii.
- Jaki jest Pana ulubiony film?
- Pójdę w klasykę – polskie komedie z przełomu lat 90 ubiegłego wieku. „Killera” mógłbym oglądać w nieskończoność.
- Za co jest Pan najbardziej wdzięczny?
- Za to, że ja i moja rodzina jesteśmy zdrowi. Można mieć wiele rzeczy, ale na zdrowie nie ma się wpływu. Jestem również wdzięczny za kochającą rodzinę i fantastycznych rodziców, na których zawsze mogę liczyć.
- Czy ma Pan jakieś zwierzęta?
- Tak, 7-letniego psa, maltańczyka o imieniu Popcorn.
- Jakiej muzyki Pan słucha?
- Bardzo różnej. Lubię muzykę klasyczną, dance, polski dobry rap - O.S.T.R. czy Eldo.
- Bez czego nie może się Pan obejść, nawet przez jeden dzień?
- Z przykrością muszę stwierdzić, że bez telefonu, który jest narzędziem pracy, ale w czasie wolnym też się z niego korzysta. Również kawa jest taką rzeczą, z którą trudno byłoby mi się rozstać.
- Gdyby Pan mógł zamieszkać w dowolnym miejscu na świecie, to gdzie to by było?
- Tutaj akurat z moją partnerką bardzo się różnimy, bo ona lubi być tam, gdzie jest gorąco, słonecznie, a ja z kolei mógłbym mieszkać tam, gdzie jest zimno i leży śnieg. Idealne byłoby miejsce, w którym występuje wieczna zima.
- Czy jest coś, co chciałby Pan dziś powiedzieć swoim wyborcom?
- Podziękować im za zaufanie i za to, że oddali głos na moją osobę. Przekazać im to, co powtarzałem w kampanii, że jeżeli zakończyłaby się ona sukcesem, to zawsze będę dla nich dyspozycyjny, otwarty. Jeśli tylko mają jakiś postulat, propozycję, wniosek dotyczący tej naszej lokalnej społeczności, to jestem od tego, aby ich wolę przekładać na sposób funkcjonowania miasta.
- Dlaczego zdecydował się Pan kandydować na radnego Rady Miejskiej?
- Tematyka samorządu zawsze była mi bliska. Poza tym też tradycje rodzinne – mój tata przez 4 kadencje był radnym Rady Miejskiej i dużo o tym samorządzie rozmawialiśmy. Samorząd lokalny, to jest coś, na co mamy taki najbardziej realny wpływ. To zawsze było coś, co mnie interesowało oraz po części imponowało i stąd decyzja o starcie w wyborach.
- Jakie cele stawia sobie Pan w obecnej kadencji?
- Warte podkreślenia jest to, że do wyborów startowałem z Komitetu Wyborczego Marka Materka, co potwierdza moją wizję tego miasta – że odpowiada mi to, co w mieście od kilku lat się dzieje. Jeśli chodzi o mnie, to zależy mi na tym, żeby być takim realnym przedstawicielem społeczności lokalnej, realizować nie tylko swoje postulaty, ale też postulaty mieszkańców.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie