
Na egipskie ciemności w okolicach dworca PKP w Starachowicach Zachodnich skarżą się mieszkańcy. Po zmianie czasu będzie jeszcze gorzej - alarmują prosząc o interwencję.
Co widać? Jak nic nie widać. Tak wygląda poranek, ok. godz. 6.00 droga do dworca PKP na "Dolnych" Starachowicach - pisze do redakcji Czytelnik. - Zero zabezpieczeń na trwającej budowie oraz ciemności, szczególnie uciążliwe dla osób starszych. Po zmianie czasu będzie jeszcze gorzej - alarmują prosząc o interwencję.
Problem braku zabezpieczeń na trwającej budowie wokół dworca PKP był już poruszany na naszych łamach. Czytelnicy zwracają również na brak dojść do dworca. Nie ma wyznaczonych żadnych przejść.
- Bezpieczne dostanie się na perony naprawdę graniczy czasem z cudem, zwłaszcza gdy ktoś się spieszy na pociąg, a przecież sytuacje bywają różne - dodaje mama, która często odprowadza córkę-studentkę na dworzec.
Gmina Starachowice przekazała uwagi wykonawcy...
- Intensywne prace, prowadzone przy budowie infrastruktury w otoczeniu Dworca Zachodniego, mogą niestety powodować pewne trudności i uciążliwości. Nie mogą jednak wpływać na pogorszenie bezpieczeństwa mieszkańców i pasażerów PKP, dlatego bezzwłocznie przekazaliśmy tę informację do Wykonawcy robót, z prośbą o odpowiednie zabezpieczenie terenu - informuje Leszek Kowalski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zapraszam do parku tam jest jasno jak w dzień przez całą noc
Materkowy ciemnogród
To jeszcze jeden dowód na brak nadzoru oraz fakt, że wykonawcy robią co chcą !!!! Pan rzecznik odpowiada , że gmina ...poprosiła wykonawcę o zabezpieczenie robót !!! Prośbę wysłano na ozdobnym papierze . Kiedy wreszcie ludzie odpowiedzialni za prowadzenie inwestycji zaczną wykonywać swoje obowiązki ???? Spacerki z lizusami po rozgrzebanych inwestycjach to trochę za mało... Na marginesie : ścieżka rowerowa na rozgrzebanej Kopalnianej kończy się na ...drzewie. Brawo !!!