
Bardzo dobra płaca, a do tego profity związane z wyżywieniem i zakwaterowaniem. Czy to, co Ministerstwo Obrony Narodowej oferuje przyszłym żołnierzom zyska uznanie adeptów wojskowych i skusi młodzież do wstąpienia w szeregi armii? Kwoty przyprawiają o zawrót głowy miejscowych nauczycieli, którzy po 30 latach pracy tyle nie zarabiają...
Temat atrakcyjnych warunków studiowania dla przyszłych żołnierzy został poruszony na sesji Rady Miejskiej przez majora Krzysztofa Nowickiego z Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego, który prezentował ochotniczą służbę wojskową. Mówił o możliwościach studiowania w jednostkach MON, o warunkach kształcenia na akademii wojskowej oraz pieniądzach, jakie można za to otrzymać.
- Zbliża się czas matur, wyboru kierunków studiów, dlatego warto pomyśleć, czy nie wybrać akademii wojskowej jako miejsca studiowania. W Polsce mamy cztery akademie, w tym wydział w medyczny w Łodzi: Akademia Wojsk Lotniczych w Dęblinie, Akademia Wojsk Lądowych we Wrocławiu, Akademia Wojsk Technicznych w Warszawie oraz Akademia Morska w Gdyni. Żołnierz studiujący na akademii wojskowej zarabia dość spore pieniądze - ocenił mjr Nowicki. Student I roku zgodnie z nowelizacją ustawy, która weszła w życie w ub. roku będzie zarabiał 4.960 zł netto (do 26 roku nie jest pobierany podatek). To są znaczne pieniądze. Do tego ma zapewnione miejsce w akademiku, wyżywienie (cztery posiłki), umundurowanie i wszystko co potrzebne do studiowania. Studia podzielone są na dwie części: pierwszy rok to dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. Potem cztery lata studiów i w ślad za wyższym stopniem wojskowym jest wyższe wynagrodzenie - na V roku uposażenie sierżanta wynosi ok. 6 tys. zł. Po ukończeniu akademii żołnierze mają pewną pracę i zapewnione mieszkanie, plus 13 pensja i inne świadczenia socjalne.
Słuchając tego radny Krzysztof Zuba, nauczyciel z 39-letniem doświadczeniem zawodowym łapał się za głowę porównując to do wynagrodzenia nauczycieli.
- Ja biorę do ręki 4.100 zł po 39 latach pracy - mówił.
W podobnym tonie wypowiadał się radny Dariusz Lipiec, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach, dodając, że zarabia mniej niż 4.900 zł.
Jak dodał mjr Nowicki do 60. roku można aplikować do armii. Jest też możliwość pracy na etacie szeregowca, są wolne miejsca na lipiec i sierpień w Kielcach. Więcej informacji w WCR w Kielcach lub na stronach internetowych jednostki.
- Wojsko potrzebuje ludzi mądrych, również informatyków do walki z cyberprzestępczością - dodał. - To są studia do przyjęcia nie tylko dla studenta, ale też dla rodziców, bo wiadomo ile kosztuje utrzymanie dziecka na studiach. Jest możliwość i trzeba korzystać. Poza tym w obliczu sytuacji za wschodnia granicą musimy umilitarnić państwo do obrony granic kraju i mienia. Wojska Obrony Terytorialnej są ważnym elementem w łańcuchu obrony kraju.
fot. archiwum Tygodnika Starachowickiego
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie