Czarna środa. Kierowca poniósł śmierć na miejscu [ZDJĘCIA]

Nie żyje 29-letni mieszkaniec gminy Iłża. Mężczyzna, jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu zginął w wypadku samochodowym, do którego doszło w środowy (14 marca) wieczór, w miejscowości Magierów, na terenie województwa mazowieckiego. Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmują się nie tylko stróże prawa, ale także Prokuratura Rejonowa Radom Zachód. Co było przyczyną tragedii?


Drogowy dramat rozegrał się na terenie gminy Skaryszew, w powiecie radomskim. - W środę, 14 marca, ok. godz. 19.05 do naszej jednostki wpłynęła informacja o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść w miejscowości Magierów - poinformował TYGODNIK st.asp. Jarosław Sekuła, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. Na ratunek ruszyły nie tylko zastępy zawodowych strażaków, ale również druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Skaryszewie. - Ze wstępnych informacji, jakie otrzymaliśmy wynikało, iż samochód dachował. Niestety, po dojeździe na miejsce zdarzenia, ten fakt potwierdził się – dodał st.asp. Jaskuła.

Auto – jak opisują ratownicy – znajdowało się w rowie, w odległości ok. 50 metrów od drogi gminnej. W pojeździe, ku zdziwieniu strażaków nie było nikogo. Szybko okazało się, że w wyniku wypadku kierowca znajdował się w pobliżu samochodu. - Mężczyzna był nieprzytomny. Nie wykazywał oznak życia. Przystąpiliśmy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. O zdarzeniu został oczywiście poinformowany zespół ratownictwa medycznego – dodał dyżurny KM PSP Radom. Pomimo udzielonej pomocy i wsparcia, życia mężczyzny nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon.


W działaniach brały udział dwa zastępy OSP Skaryszew oraz dwa zastępy z trzeciej jednostki ratowniczo-gaśniczej z Radomia – zaznaczył st.asp. Jaskuła. Droga w miejscu, gdzie doszło do wypadku była zablokowana. Wyjaśnieniem przyczyn zdarzenia zajęli się mundurowi. - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, iż w kierunku Skaryszewa, od miejscowości Gębarzów, jechał samochód marki Citroen Jumper - mówiła Justyna Leszczyńska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. - Najprawdopodobniej na skutek niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, kierowca auta stracił panowanie nad nim – podkreśliła.


Pojazd najpierw zjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował. Kierowcą citroena okazał się 29-letni mieszkaniec gminy Iłża. Mężczyzna zginął na miejscu. Funkcjonariusze wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora. - Zwłoki zostały zabezpieczone do przeprowadzenia badania sekcyjnego – dodała Leszczyńska. Postępowanie w sprawie tragedii prowadzi Prokuratura Rejonowa Radom Zachód. - To ona jest gospodarzem postępowania. Wyjaśniamy dokładne okoliczności wypadku – stwierdziła oficer prasowy radomskiej KMP. Pewne jest, że busem podróżowała tylko jedna osoba.



fot. OSP Skaryszew