Reklama

Chciał być sprytniejszy od stróżów prawa. 1 stycznia otworzył swoją kryminalną kartotekę [film]

Nawet do dwóch lat pozbawienia wolności grozi zatrzymanemu przez świętokrzyskich stróżów prawa 28-latkowi. W noworoczny poranek, pochodzący z powiatu starachowickiego mężczyzna, na widok funkcjonariuszy kieleckiej drogówki, nagle zawrócił, chcąc w ten sposób uniknąć kontroli. Szybko również okazało się jakie są powody takiego zachowania.


W miniony wtorek (1 stycznia), stróże prawa z wydziału ruchu drogowego kieleckiej komendy kontrolowali trzeźwość kierujących na ul. Warszawskiej. W pewnym momencie zauważyli, jak w kierunku centrum jedzie ciemne audi. Kierujący niemieckim autem gwałtownie zawrócił i wjechał w ul. Radomską. Mundurowi ruszyli za samochodem, który kilkaset metrów dalej zatrzymał się na poboczu.


Za kierownicą niemieckiego auta siedział 28-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego. Mężczyzna nie umiał wytłumaczyć stróżom prawa, dlaczego wykonuje takie manewry – relacjonują mundurowi. Odpowiedź dało badanie alkomatem, bowiem kierujący miał w organizmie 1,4 promila alkoholu. Ponadto jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna w ogóle nie posiadał prawa jazdy.

26-latek wkrótce stanie przed sądem, gdzie będzie musiał wytłumaczyć swoje zachowanie na drodze. Grożą mu 2 lata pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów – stwierdził sierż.szt. Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.




fot. KWP Kielce

[playlist type="video" ids="56285"]

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do