Reklama

Ceny gazu poszybowały w górę. Kto odczuje je najbardziej?

Podwyżki cen gazu dają się we znaki nie tylko w gospodarstwach domowych. Na podwyżki skarżą się również przedsiębiorcy... Dla niektórych to nawet - być albo nie być na rynku.

Wyższe ceny energii elektrycznej, ale również gazu odczuwają przedsiębiorcy. Mimo zaciskania pasa i oszczędności podwyżki paliwa od nowego roku znacząco uszczuplają portfele tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Dotyczy to przede wszystkim piekarzy, cukierników, ale również przetwórstwa spożywczego, budownictwa, ogrodnictwa, czy produkcji szeroko pojętej.

Gaz jest niezbędny niemal w każdej branży produkcyjnej. Dotyczy to zarówno drobnych przedsiębiorców, jak również dużych przedsiębiorstw, które zatrudniają setki osób. Trudną sytuację potwierdzają nasi lokali biznesmeni. Bo wyższe ceny gazu to wyższe rachunki dla przedsiębiorców. A ci w związku z tym nie wykluczają podwyżek cen swoich wyrobów... Perspektywa może mieć jednak daleko idące skutki, przekładając się na rynek pracy, ale póki co nikt takiego czarnego scenariusza nie zakłada.

- Jeżeli ceny gazy wzrastają trzykrotnie, to nie ma powodów do optymizmu - przyznaje Czesław Szmalec, piekarz. - Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale na pewno małe firmy to odczują. Na pewno wyższe koszty produkcji mogą spowodować podwyżki cen produktów. Nie prowadziłem jeszcze szczegółowej analizy tych kosztów. Czy rekompensaty tych kosztów by pomogły? Lepiej byłoby gdy nie podwyższali i nie rekompensowali, wtedy wszyscy byliby zadowoleni.    

Negatywne skutki wzrostu cen gazu już odczuwa dawne Przedsiębiorstwo Topienia Bazaltu, istniejące w Starachowicach od 1953 roku. "Kalenborn Bazalt" od 2000 roku będący częścią globalnej firmy Kalenborn Company opracowuje i produkuje indywidualne rozwiązania w zakresie ochrony obiektów przemysłowych przed zużyciem ściernym i uszkodzeniami na skutek uderzeń. To produkcja nowoczesnych rozwiązań dla sektorów przemysłu, takich jak sektor żelaza i stali, cementu, górnictwa, energii, recyklingu, hut szkła itp. Gaz to podstawa ich produkcji.

- Cena gazu wzrosła w granicach 800 proc. w porównaniu do lat poprzednich - mówi Jacek Godziemski, członek Zarządu ds produkcji Kalenborn Bazalt. - Aktualnie mamy przestój na odlewni. Nie wiemy, jak długo to potrwa. Czekamy na sprzyjające warunki i możliwość zakupu gazu po rozsądnych cenach. Zakładam, że sobie z tym poradzimy, ale odkąd istnieje firma, nigdy takiej sytuacji nie było. Robimy wszystko, by zapewnić ludziom pracę i mamy nadzieję na rychłe wznowienie produkcji - dodaje. 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do