Reklama

Bilans zamknięcia dyrektora Kołodziejskiego. Kto pokieruje muzealną placówką?

8 maja minęło 12 lat odkąd pracę w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach rozpoczął Paweł Kołodziejski. Na początku jako asystent muzealny, a z biegiem lat powołany na stanowisko dyrektora placówki. W najbliższą niedzielę, 13 maja jego umowa dobiegnie końca. Czy zostanie przedłużona i jaka będzie ostateczna decyzja władz powiatu starachowickiego, dotycząca dyrektora?



Kilka dni temu, uczestniczyłem w spotkaniu z wicestarostą powiatu Markiem Pawłowskim. Nie padły żadne, konkretne deklaracje co do mojej osoby, a także przyszłości jako dyrektora Muzeum – powiedział podczas zwołanej w siedzibie placówki kulturalnej, piątkowej (11 maja) konferencji prasowej Paweł Kołodziejski. – 13 maja upływa termin, co do którego zostałem powołany na stanowisko dyrektora. Na chwilę obecną nie posiadam informacji, które świadczyłyby, że zarząd powiatu chce przedłużyć ze mną dotychczasową współpracę. Do dziś nie miałem również sygnałów, które miałyby wskazywać na to, że umowa zostanie przedłużona – dodał.


W poniedziałek, ma zebrać się zarząd powiatu, który podejmie decyzję w sprawie powołania osoby pełniącej obowiązki szefa Muzeum. Docelowo ma zostać ogłoszony konkurs na to stanowisko. – Jeśli będę miał taką możliwość, to wezmę w nim udział. To placówka bliska mojemu sercu, wyjątkowe miejsce, które darzę wielką sympatią. Dla mnie to coś więcej niż praca. Niezależnie od decyzji jaka zostanie podjęta, Muzeum pozostawiam w dobrym stanie – dodał.

Bilans zamknięcia



Na rok 2018 z przyjętych w planie 33 tzw. zdarzeń muzealnych, zrealizowano 11. W toku realizacji są najważniejsze plany, związane z rewitalizacją i remontem zabytkowej przestrzeni. – Mam nadzieję, że przyjęty plan zostanie zrealizowany przez mojego następcę – zaznaczył dyrektor Kołodziejski. – 2018 to szczególny rok, w którym obchodzimy m.in. rocznicę odzyskania niepodległości. To również 70. rocznica rozpoczęcia budowy samochodów ciężarowych Star, 50. rocznica wygaszenia Wielkiego Pieca. Jednym z najważniejszych elementów placówki jest przypominanie lokalnemu społeczeństwu o historii wyjątkowego miejsca. Plany, które były do tej pory realizowane nie napotkały na przeszkody. Kolejne są w toku realizacji – podkreślił.


Zmiana kierownika jednostki zawsze wiąże się z zakłóceniem toku pracy. Jest to szczególne widoczne w działalności kulturalnej, gdzie placówki wychodzą ze swoją ofertą na zewnątrz – stwierdził dyrektor, który podsumował ostatnie miesiące. Nazwał to bilansem zamknięcia. - Muzeum zaangażowane było w wiele projektów. Wśród nich projekt Star, polska ciężarówka. Po raz kolejny ubiegamy się o dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Istotne jest to, iż istnieje możliwość pozyskania środków w wysokości 95 proc. całego przedsięwzięcia. To duża szansa dla powiatu i lokalnej społeczności, by relatywnie niskim kosztem zrealizować inwestycję, która stanie się magnesem przyciągającym turystów. Zakładamy, że dzięki temu projektowi Muzeum może odwiedzić ok. 100 tys. odbiorców. Termin naboru wniosków upływa pod koniec maja – argumentował.


W oczekiwaniu na ekspertyzę



Kolejna muzealna inwestycja to remont rurociągu R-1. – Na ten cel uzyskaliśmy dofinansowanie w wysokości 100 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wkład własny Muzeum to 23 tys. zł. Ostateczny termin na zaktualizowanie wniosków, a także przedstawienie niezbędnej dokumentacji upływa 11 czerwca br. 22 maja rozstrzygnięty zostanie przetarg. Uzyskamy wówczas kosztorys ofertowy niezbędny do określenia wartości zamówienia – powiedział dyrektor Kołodziejski.

Powiatowa placówka kulturalna przygotowuje się do dużego wydarzenia, jakie zaplanowano na wrzesień: zawody łazików marsjańskich. – Nasza współpraca z Europejską Fundacją Kosmiczną w Krakowie przebiega pomyślnie. Dopracowania wymaga umowa. Czekamy na decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków, który ma wyrazić zgodę na ingerencję w teren. Na terenie Muzeum, na czas trwania zawodów powstanie tor dla łazików. Oczekujemy na ostateczną zgodę – mówił Kołodziejski. – Kontynuujemy obiecujące rozmowy z Akademią Górniczo-Hutniczą, dotyczące wykonania ekspertyzy stanu fundamentów Wielkiego Pieca. By móc mówić o remoncie, największego i najcenniejszego obiektu, musimy mieć wiedzę, związaną z jego stanem technicznym. Wykonanie analizy to koszt blisko 300 tys. Dzięki AGH te koszty powinny być mniejsze – dodał.

Jarmark 26 maja



Zmiana dyrektora, jak podkreślił P. Kołodziejski, nie wpłynie na kalendarz zaplanowanych już imprez. 19 maja odbędzie się Noc Muzeów, tydzień później rozpoczną się Żelazne Korzenie, a 26 maja XIX Jarmark u Starzecha, którego głównym punktem będzie koncert Rafała Brzozowskiego. – Większość spraw organizacyjnych już za nami. Liczymy na dobrą zabawę i frekwencję – powiedział dyrektor.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do