
Opublikowane przez prezydenta Starachowic Marka Materka w mediach społecznościowych zdjęcie wywołało lawinę komentarzy i pytań, które warto już dziś postawić. Czy po zakończeniu piłkarskiego sezonu 2024/25 w Miejskim Klubie Sportowym Star pojawią się nowi sponsorzy, a we władzach stowarzyszenia dojdzie do personalnych roszad?
W miniony wtorek, 29 kwietnia Marek Materek, prezydent Starachowic na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych, opublikował wymowną fotografię, która zwłaszcza w środowisku piłkarskim wywołała nie lada zainteresowanie.
Na zdjęciu oprócz gospodarza miasta nad Kamienną są m.in.: Mateusz Matysek, współwłaściciel motoryzacyjnego przedsiębiorstwa specjalizującego się w sprzedaży samochodów ciężarowych (Imperium Truck Matysek z siedzibą w miejscowości Leśna Stara Wieś, w gminie Bodzentyn), bracia Dominik i Paweł Pater (Star San Duo), Filip Prokop (Hotel Senator Starachowice), a także obecny sternik klubu Mirosław Świrta, prywatnie właściciel firmy ZUL Leśnik w Krynkach (przedsiębiorstwo z branży drzewnej - tartak).
Fotografia, przez gospodarza miasta nad Kamienną opatrzona została komentarzem: planujemy dobrą przyszłość dla klubu Star. Co oznacza to w praktyce?
Nie jest tajemnicą, iż kilka dni temu podczas obrad sesji Rady Miasta, doszło do spotkania prezydenta Materka z przedsiębiorcami, którzy w nieodległej przyszłości byliby zainteresowani wsparciem (głównie finansowym) starachowickiego klubu. Z nieoficjalnych informacji miało wynikać, iż takową chęć wyraziła pierwsza z niewymienionych firm, a więc Imperium Truck Matysek, będąca obecnie jednym z głównych sponsorów IV-ligowej Łysicy Bodzentyn.
O tym, że jeden z motoryzacyjnych potentatów regionu świętokrzyskiego, może stać się sponsorem Staru pisaliśmy na łamach TYGODNIK-a i portalu starachowicki.eu na początku br. Wówczas pojawiły się doniesienia o potencjalnych rozmowach jakie miały być prowadzone na ten temat z udziałem włodarzy miasta. Czy de facto dojdzie do porozumienia na linii miasto Starachowice – lokalni przedsiębiorcy?
- Nie ukrywam, że prowadzone są rozmowy na temat zabezpieczenia finansowego klubu. Szukamy w tym zakresie różnych rozwiązań – powiedział kilka dni temu prezydent Materek. Jak zaznaczył, w minionych miesiącach budżet klubu w znacznej mierze oparty był na pieniądzach pochodzących z gminy. Wystarczy tylko wspomnieć, iż w 2024 r. Star otrzymał od gminy 800 tys. zł plus 100 tys. zł z jednej ze spółek miejskich. Ponadto pod koniec ub. roku, Star był podmiotem który otrzymał dodatkowe 200 tys. zł w ramach konkursu promującego piłkę nożną w lokalnych szkołach. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zawodnicy Staru i członkowie sztabu trenerskiego pierwszego zespołu (III liga gr. IV) uczestniczyli w spotkaniach z dziećmi i nauczycielami.
W 2025 r. gmina przekazała już klubowi 400 tys. zł., a to nie koniec bowiem w najbliższych dniach powinien zostać rozstrzygnięty konkurs na promocję miasta poprzez sport – piłkę nożną. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, konto Staru zostanie zasilone kolejną kwotą. Tym razem 300 tys. zł.
Uważni obserwatorzy mediów społecznościowych, po wtorkowej publikacji zwrócili uwagę na jeszcze jeden fakt. W komentarzach padło pytanie: czy osoby znajdujące się na fotografii to nowi członkowie zarządu Staru? Na stanowisku prezesa nadal pozostaje Mirosław Świrta. W lipcu planowane jest zwołanie walnego zebrania, na którym być może dojdzie do zmian w składzie zarządu.
fot. FB Marek Materek
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak pan wizjoner zabierze się za wspomaganie Stara Starachowice , to efektem będzie spadek do niższej klasy. Ponadto to nie pieniądze grają na boisku tylko żywi ludzie. Nie ma w składzie zawodników, którzy byli by w stanie wyciągnąć ten klub z piłkarskiego niebytu. A może papa Materek zgodzi się na prezesowanie w klubie , bo w Starachowicach wszystko jest możliwe... To rządzenie MM w mieście przekroczyło już chyba granice przyzwoitości..