
Losy prawie 10-letniego już Bartka śledzimy z zapartym tchem od chwili jego narodzin. Trzy tygodnie po tym, jak pojawił się na świecie padła diagnoza, która zburzyła rodzinne szczęście i radość naznaczając życie chłopca ciągłą walką i cierpieniem. Mimo to z pomocą ludzi dobrej woli dzielnie stawia czoła przeciwnościom, gotowy na nowe wyzwania.
Wrzesień 2024 rok dla Bartka to ogromny przełom w życiu. Zmagający się od urodzenia z SMA chłopiec podjął nowe wyzwania w postaci nowej szkoły. Ale to nie koniec nowości i nadziei na lepsze jutro!
- Witaj Szkoło! Kochani moi Pomagacze pragnę Wam przedstawić moich Nowych Nauczycieli ze Szkoły Podstawowej w Łomnie (gm. Pawłów), której to od tego roku szkolnego jestem uczniem klasy drugiej - czytamy na portalu społecznościowym Bartka. - Fajnie wszystko się składa nowy dom, nowa szkoła, nowi nauczyciele. Więc czeka nas wspólnie dużo pracy, ponieważ każde z nas będzie się uczyć i poznawać siebie nawzajem. Wracamy również do intensywnej rehabilitacji tej domowej i prywatnej oraz zaczynamy turnusy rehabilitacyjnych już od 6 października. Nasz plan zajęć musimy uważnie i skrupulatnie ułożyć na ten rok szkolny, aby wszystko odbywało się bez zakłóceń.
SMA diagnoza jak wyrok
Bartuś Banakiewicz przyszedł na świat 9 grudnia 2014 roku. Po 3 tygodniach życia nagle przestał się ruszać... To przełożyło się na potworną diagnozę, której nie chciałby nikt usłyszeć - SMA (rdzeniowy zanik mięśni) - choroba genetyczna, postępująca, nieuleczalna.
- Od tamtej pory nasze życie wywróciło się do góry nogami. Rozpoczęła się walka o każdy dzień dla Bartusia, o to, aby choroba spowolniła, dzięki czemu nasz synek doczeka mającego ukazać się niedługo na rynku leku - mówi mama chłopca.
W 2017 roku rodzina wyjechała do kliniki we Włoszech, gdzie Bartuś dostał spinrazę - pierwszy na świecie lek opracowany w celu przyczynowego leczenia rdzeniowego zaniku mięśni. To znacznie poprawiło komfort życia dziecka, ale wciąż pozostaje ono pod opieką licznych specjalistów i musi być systematycznie rehabilitowane.
Aktualnie chłopiec przyjmuje nowy lek na osteoporozę (co 2 miesiące wlewy przez trzy dni pobytu w szpitalu), co go bardzo osłabia. Dlatego wsparcie na dalszą rehabilitację oraz sprzęt ortopedyczny i nowy wózek, który wymaga wymiany, jest tak ważne.
- Ogromnie liczymy na dalszą pomoc, aby realizować cele niezbędne do dalszego funkcjonowania oraz komfortu życia i walki z SMA - dodaje pani Joanna, mama chłopca.
***
Zbiórka na rzec zchłopca prowadzona jest cały czas na https://pomagam.pl/bartus
Chłopca można wspierać przekazując 1,5%
KRS 0000 243743
Fundacja Dorośli Dzieciom ul. Kilińskiego 26 w Starachowicach
Lub poprzez wpłaty na konto 64 1050 1432 1000 0023 2758 5606
z dopiskiem Bartosz Banakiewicz
Losy chłopca można obserwować na stronie FB Z Pomocą Bartusiowi
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie