Banda Karmelka, pierwsza książka na koncie Hani z gm. Brody

Ma zaledwie 8 lat i chodzi do trzeciej klasy Szkoły Podstawowej w Brodach a już ma na swoim koncie pierwszą książkę. W minione wakacje Hanna Kapturska napisała o przygodach swojego kota. "Banda Karmelka" ukazała się w nakładzie 50 sztuk i cieszy rodzinę i przyjaciół rezolutnej dziewczynki.

Typowy dzień z życia kota: jedzenie, spanie, jedzenie, spanie, wyjście na dwór, mycie, jedzenie, spanie - tak zaczyna się książka Hani pt. "Banda Karmelka", do napisania której inspiracją był tytułowy bohater Karmelek, roczny kot Hanny Kapturskiej. Typowy rudzielec, który po tym, jak trafił do rodziny był bardzo dziki, ale teraz gdy Hania ma dla niego saszetkę smakołyków pędzi jak szalony.

- Pewnego wieczoru, gdy wracałam od koleżanki usłyszałam dziwne dźwięki w krzakach. Bardzo się przestraszyłam, ale zobaczyłam mojego kota pośród innych kotów - pisze we wstępnie swojej książki Hania.

Ten motyw był impulsem do napisania o przygodach Karmelka i jego Bandy, w skład której wchodzą: Puszek, Duży, Zezowata i Złota, którą Banda Karmelka spotyka w więzieniu. Psotne koty chciały bowiem obrabować bank i tak trafiają za kratki, ale udaje im się stamtąd uciec.

W książce jest też wątek miłosny. Karmelek poznaje dziewczynę, zakochuje się, biorą ślub. Jest nawet owoc tej miłości - malutka Rudziutka, która podczas wyprawy z tatą do lasu, nagle znika mu z oczu a na drzewie pozostaje tylko kosmyk jej sierści. 

- Rudzitka zostaje porwana... na tym kończy się pierwsza część "Bandy Karmelka", będzie kontynuacja jego przygód - zapowiada rezolutna 8-latka, która uwielbia koty i psy, bardzo lubi czytać a w przyszłości chciałaby zostać weterynarzem.

Książka w nakładzie 50 sztuk została już w dużej mierze rozdana w prezencie na święta dla członków rodziny i wszystkim chętnym do przeczytania.