
Inna Mekheda objęła stanowisko podinspektora w biurze prezydenta miasta Starachowice. Będzie pełnić funkcję asystent międzykulturowy do wsparcia cudzoziemców.
Inna Mekheda z Ukrainy została zatrudniona w drodze konkursu, w ramach projektu "Kierunek Przyszłość - Starachowicki Program Rozwoju Lokalnego", finansowanego z funduszy norweskich. W ramach umowy o pracę na 3/4 etatu będzie pomagała swoim rodakom, którzy przyjadą do Starachowic i tu mieszkają. W zależności od zapotrzebowania głównym miejscem pracy asystenta międzykulturowego będzie Urząd Miejski w Starachowicach, ale również Park Kultury oraz jednostki podległe miastu - np. Centrum Usług Społecznych. Zadaniem pani Inny będzie wsparcie cudzoziemców w zakresie adaptacji w nowym miejscu i integracji społeczne, pomoc w załatwianiu formalności urzędowych m.in. nadawanie numerów PESEL, animowanie wydarzeń kulturalnych i ich organizacja, jak również wspieranie edukacji,w tym nauki języka polskiego i kultury polskiej wśród obcokrajowców oraz ich integracja.
Od 25 lipca Inna Mekheda będzie pełniła dyżury dla mieszkańców Starachowic (obcokrajowców)
- we wtorki w godz. 10.00 - 14.00 w UM - stan. nr 4 BOM
- w czwartki w godz. 10.00 - 14.00 w Centrum Usług Społecznych (Majówka 21a). Z asystentem można się kontaktować pod nr tel. 884-025-035.
W Starachowicach do tej pory nadano ponad 800 numerów PESEL dla obywateli Ukrainy, którzy opuścili kraj w związku z wojną. Do starachowickich szkół uczęszczało ponad 100 dzieci. Część wyjechała z miasta, ale gros osób pozostało.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak tak dalej pójdzie to materkowcy w swoich urzędach (UM i starostwo) wprowadzą ukraiński jako obowiązujący język, skoro zaczęli zatrudniać urzędników z importu, obiekty techniczne nazywać ku czci ludzi niezwiązanych z naszym krajem i jego historią.
To racja. Ale Materek zawsze wychodzi zająć sięąćprzed orkiestrę bo taki ma zwyczaj. Czytam ogłoszenie,że rodzina potrzebuje łóżka ! To gdzie jest ten cały sztab ludzi niby pomagający rodzinom z Ukrainy ? Chyba się już niektórym się przejadło.. Może lepiej zająć się rozgrzebanymi robotami w mieście, odchwaszczaniem i sprzątaniem ,bo ponoć Spódzielnia socjalna dostała jakiś certyfikat od kogoś,kto nie widział jak wykonuje usługi... Ważne , że fotki były...