Anatomia struktury w obiektywie Katarzyny Gritzmann

W Galerii Wieży Ciśnień Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach zainaugurowano sezon wystawienniczy. Swoje fotografie na wernisażu "Anatomia struktury" pokazała wrażliwa na zabytki poprzemysłowe Katarzyna Gritzmann, instruktor Parku Kultury.

Wernisaż odbył się w sobotę, 15 kwietnia w urodziny autorki fotografii Katarzyny Gritzmann. Stąd życzenia były podwójne...

- Życzę nadal tak wprawnego oka - mówił Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach ciesząc się, że w końcu doszło do wystawy, o którą zabiegał od dłuższego czasu.     

- To wystawa fotografii architektury. Pokazane prace, wybrane przez autorkę, zostały wykonane na przestrzeni ostatnich 14 lat - mówiła Karolina Kalista, kustosz wystawy. - Katarzyna Gritzmann to pedagog, instruktor fotografii, której prace pokazywane były i nagradzane w konkursach i przeglądach fotograficznych, zarówno ogólnopolskich jak i międzynarodowych. Cieszymy się, że państwo przybyli w tak licznym gronie.

- Dziękuję, że w tym podwójnie szczególnym dniu uczestniczycie ze mną w tej wystawie - mówiła autorka prac dodając, że fotografie powstały w Polsce, na Litwie, we Włoszech, w Rumunii i Chorwacji. - Ukazane są na nich elementy architektury poprzemysłowej. Są to zarówno drobne detale, jak również ogólne, przestrzenne struktury. Są na tyle wdzięczne do fotografowania, że się nie ruszają i nie narzekają, że źle wyszły - żartowała K. Gritzmann dodając, że jedna z prac powstała m.in. w Wąchocku, gdzie robiła zdjęcia Klasztoru z lotu ptaka, kiedy dron odmówił współpracy. - Chciałam go złapać, ale jak wiadomo urządzenie ma czujniki. Dron zaczął odlatywać, palce poszkodowane, ale ostatecznie skończyło się szczęśliwie, dalej działają - zachęcała do oglądania, zadawania pytań oraz poczęstunku, w którym znalazły się domowej roboty specjały.