Reklama

Akcja strażaków na parkingu przy ul. Lipowej w Starachowicach. Co stało się z samochodem?

Sporo strachu musiała najeść się mieszkanka powiatu starachowickiego, która w środowe popołudnie wezwała na pomoc ratowników. – Po godz. 15 otrzymaliśmy informację o pożarze komory silnika samochodu osobowego marki Opel. Na szczęście ta informacja nie potwierdziła się i została szybko zweryfikowana - powiedział Radosław Król, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

21 grudnia, ok. godz. 15.15 miejscowi ratownicy pojawili się na parkingu przy ul. Lipowej w Starachowicach. – Z pierwszych informacji wynikało, iż możemy mieć do czynienia z pożarem samochodu osobowego. Do tego nie doszło. Jak się okazało, doszło natomiast do awarii przewodu z płynem chłodniczym. Ten wylał się na kolektor wydechowy, w wyniku czego powstało zadymienie – zaznaczył w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu dyżurny KP PSP.

Zgłaszającej na szczęście nic się nie stało, a sytuacja została błyskawicznie opanowana.

fot. Jarosław Babicki

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    mieszkaniec tst - niezalogowany 2022-12-22 08:04:55

    Ten kto zadzwonił do straży z informacją o pożarze powinien dostać sowity mandat . Takich głupawych interwencji straży pożarnej jest multum a potem są narzekania, że nie ma pieniędzy na najpilniejsze zakupy...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do