Strażacy z jednostek OSP w Bodzentynie, Psarach, Ciekotach, Sieradowicach, zawodowi ratownicy z Kielc oraz policjanci przez kilkanaście godzin poszukiwali mieszkańca naszego regionu. Mężczyzna opuścił dom w sobotę, 5 października i udał się do lasu na grzyby. Traf chciał, iż zgubił się między drzewami.
- Nasza jednostka została włączona w działania poszukiwawcze w miejscowości Wilków, na terenie powiatu kieleckiego. Finalnie zakończyły się happy endem – relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Wiktor Białek z bodzentyńskiej OSP.
W pierwszą sobotę października, 85-letni mężczyzna postanowił udać się do lasu na grzybobranie. Jak wynikło z ustaleń policjantów, miejsce zamieszkania opuścił przed południem. Kiedy zapadł zmrok, zaniepokojona rodzina zgłosiła jego zaginięcie.
- Po godz. 18 otrzymaliśmy informację o rozpoczęciu poszukiwań. W nocy mężczyzny nie udało się odnaleźć. Następnego dnia (niedziela, 6 października) ok. godz. 7 udało się do niego dotrzeć. Był cały i zdrowy. Noc spędził w lesie – zaznaczył nasz rozmówca.
fot. OSP Bodzentyn
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze opinie