Reklama

Sprawca w rękach mundurowych, poszkodowani w szpitalu [ZDJĘCIA]

Jedna z poszkodowanych osób, w wyniku wypadku drogowego do jakiego doszło w Iłży, w nocy z 31 marca na 1 kwietnia, trafiła do szpitala powiatowego w Starachowicach. Jak dowiedział się TYGODNIK, kilka dni temu opuściła już placówkę medyczną.


Przemarsz barabaniarzy to jedna z wielu wielkanocnych tradycji, kultywowana zwłaszcza w małych miejscowościach. Nie inaczej było w oddalonej o kilkanaście kilometrów od Starachowic Iłży, na terenie województwa mazowieckiego. Święto uderzających w bębny, zostało brutalnie przerwane. W jaki sposób i dlaczego? Odpowiedzi na tak postawione pytanie znają mazowieccy policjanci.


Ok. godz. 2.30, w nocy z soboty na niedzielę na ul. Błazińskiej w Iłży doszło do wypadku drogowego – poinformowała TYGODNIK rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji zs. w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska. Do tragedii doszło na łuku drogi. - Z ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy wynika, iż tej nocy odbywał się przemarsz barabaniarzy. W pewnym momencie, w grupę dorosłych mężczyzn wjechał samochód osobowy marki Saab – dodała podinsp. Kucharska.


Kierującym, jak udało nam się ustalić, był 27-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna nie oddalił się z miejsca zdarzenia. - Stróże prawa zatrzymali go i poddali badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Mężczyzna był trzeźwy – stwierdziła rzecznik KWP Radom. - W gronie poszkodowanych znalazły się natomiast cztery osoby. To mężczyźni w wieku od 25 do 67 lat. Wszyscy z nich to członkowie iłżeckich barabaniarzy – dodała policjantka.

Poszkodowani z ogólnymi obrażeniami i złamaniami zostali zabrani do szpitali w Iłży, Radomiu, Starachowicach i Ostrowcu Św. Zdarzenie to pokazuje jak ważne jest przeszkolenie strażaków z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. W chwili przybycia na miejsce przez pierwszy zastęp straży, była tylko jedna karetka. Kolejna dojechała po ok. 20 minutach. Miejsce zdarzenia zabezpieczali m.in. strażacy z Komendy Miejskiej w Radomiu, a także druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Iłży, Kotlarki oraz Jasieńca Iłżeckiego.


Działania naszej jednostki polegały na udzieleniu kwalifikowanej pomocy przedmedycznej osobom poszkodowanym. W działaniach uczestniczył druh Kamil Bogucki z OSP Pakosaław, który akurat znajdował się w Iłży i przybiegł na dźwięk syreny. Kamil pomimo, że jest strażakiem ochotnikiem jest również studentem ratownictwa medycznego, także jego pomoc bardzo się przydała – twierdzą ratownicy z iłżeckiej OSP. Mazowieccy stróże prawa, okoliczności zdarzenia drogowego wyjaśniają nadal.

Dwie z poszkodowanych osób doznało złamania kończyn dolnych. Osoby te pozostają cały czas w szpitalach. Dwie kolejne, których stan zdrowia nie zagrażał życiu, opuściły już szpitale – stwierdziła podinsp Kucharska.






fot. OSP Iłża

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do