
W czwartek, 10 kwietnia, w Starachowicach odbyły się uroczystości upamiętniające 15. rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński wraz z Małżonką Marią.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w kościele pw. Wszystkich Świętych. Nabożeństwo celebrował ks. Sławomir Rak, który w homilii przypomniał o konieczności pielęgnowania pamięci o ofiarach tej narodowej tragedii oraz o jej historycznym znaczeniu dla Polski:
- To bardzo ważne, by zdać sobie sprawę, że ta tragedia nas czegoś uczy. Czego? Myślę, że każdy z nas zadaje sobie to pytanie i jednocześnie szuka odpowiedzi. Dla nas, chrześcijan odpowiedzią jest, Bóg - mówił.
Po mszy wierni zgromadzili się przy Panteonie Pamięci Narodowej, gdzie odmówiono modlitwę w intencji poległych oraz złożono wiązanki kwiatów przy epitafium. Następnie poseł Krzysztof Lipiec wygłosił przemowę na temat wagi katastrofy smoleńskiej dla losów Polski:
- Nie możemy zapomnieć o wielkim, politycznym testamencie ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zamyka się w krótkich słowach: "warto być Polakiem" - przypominał.
Wśród obecnych znaleźli się m.in. członek zarządu Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś, starosta starachowicki Piotr Babicki, sekretarz miasta Maciej Myszka, a także inni przedstawiciele władz lokalnych oraz mieszkańcy Starachowic.
Uroczystość zakończyło odśpiewanie Hymnu Narodowego, który w podniosłej atmosferze wybrzmiał jako hołd złożony wszystkim ofiarom tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.