125. urodziny Wielkiego Pieca w Starachowicach

Konferencją naukową uczczono 125. istnienia Wielkiego Pieca w Starachowicach. Z tej okazji poruszono sprawy kolejnictwa, które miało doniosłe znaczenie dla rozwoju miasta...

Kino Kotłownia Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach z okazji zacnego jubileuszu gościło włodarzy powiatu starachowickiego oraz gmin ościennych, członków Rady Muzeum, pasjonatów historii, przedstawicieli świata biznesu oraz prelegentów, którzy mówili na temat "Znaczenia kolei żelaznej dla rozwoju ośrodków przemysłowych w dolinie rzeki Kamiennej".

- Zdjęcie z górnego poziomu Wielkiego Pieca z początku XX wieku przedstawia wiejski rustykalny obraz, w którym wyrosła Huta niepasująca zupełnie do krajobrazu. To pozwoliło na wielkomiejski rozkwit - mówił Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki. - Ten donosiły rozdział w historii miasta zaczął się właśnie wtedy. Widzimy tu już linię kolejową. To świątynia postępu, tam gdzie dotarła kolej nastąpił natychmiastowy rozwój.

I temu poświęcona była konferencja z okazji jubileusz 125-lecia Wielkiego Pieca...

Jakie znacznie miała kolej dla rozwoju miasta mówili kolejni prelegenci: prof. dr hab. Jerzy Pająk - "Prywatyzacji zakładów hutniczych w dolinie Kamiennej w 2 połowie XIX wieku". Dr Marcin Medyński miał wykład pt. "Lokomotywa zmian. Droga Żelazna Iwangrodzko-Dąbrowska a gospodarka regionu między Wisłą a Pilicą". 

Dr Maciej Cichoń skupił się na nitce Drogi Żelaznej Iwangrodzko-Dąbrowskiej (Koluszki-Bodzechów) 1881-1914 a dr Marcin Janakowski naświetlił "Nadzieje i obawy wynikające z budowy dróg żelaznych w świetle akt podworskich XIX/XX wieku". 

Prof. dr hab. inż. Mirosław Karbowniczek, dr inż. Ireneusz Suliga poświęcili sporo uwagi logistyce transportu. Miejski architekt Marcin Bednarczyk przybliżył zagadnienia dotyczące starachowickiej kolei wąskotorowej. Całość zwieńczyła dyskusja i poczęstunek. Jak na jubileusz przystało był też tort urodzinowy.