
Po 1,5 roku śledztwa, po przesłuchaniu kilkuset świadków, Prokuratura Rejonowa w Skarżysku Kamiennej umorzyła śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości przy zatrudnianiu w starachowickim szpitalu od grudnia 2019 r. do końca 2021r. Oznacza to, że starosta Piotr Babicki, dyrektor szpitala Grzegorz Kaleta i członek Zarządu Powiatu Robert Sowula, nie złamali prawa, co sugerowano w 2021 i 2022 roku.
Umorzenie śledztwa w sprawie starosty i dyrektora szpitala w Starachowicach - Brak złamania prawa
Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa złożyły starachowickie stowarzyszenia: Inicjatywa dla Starachowic oraz Wrażliwi Społecznie. 11 lutego 2022 roku zostało wszczęte przez skarżyską prokuraturę śledztwo w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusz publicznych: dyrektora PZOZ w Starachowicach, starostę starachowickiego, oraz członka Zarządu Powiatu Starachowickiego, w związku ze sprawowaniem nadzoru w zakresie polityki finansowej i kadrowej.
Śledztwo trwało 1,5 roku. Prokuratorzy przesłuchali kilkuset świadków. Tomasz Rurarz, szef Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej poinformował nas o zakończeniu postępowania:
- Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2023 roku to postępowanie zostało umorzone. Szło ono w kilku kierunkach, ale tak de facto dotyczyło dwóch zasadniczych kwestii: przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez dyrektora PZOZ w okresie sprawowania przez niego funkcji od listopada 2019 roku do 2021 roku, kiedy złożył rezygnację. To przekroczenie miało dotyczyć zatrudniania osób niezgodnie z obowiązującym procedurami oraz niewłaściwego gospodarowania finansami szpitala. Zarzucano nepotyzm i zatrudnianie kolegów, znajomych, rodziny członków Zarządu powiatu - wylicza prokurator dodając, że w sprawie przesłuchano kilkaset osób (pracowników szpitala byłych i obecnych, osoby zarządzające PZOZ oraz zabezpieczono dokumentację), zgromadzano obszerny materiał, który nie wskazywał, żeby doszło do popełnienia tego przestępstwa. Dyrektor jako menadżer mógł zatrudniać osoby wedle uznania, a przyszło mu pracować w trudnym czasie, gdy szpital był przekształcony w szpital jednoimienny (covidowy), przez co było szereg nowych obowiązków i duża rotacja pracowników. Jako dyrektor miał swoje uprawnienia i mógł to robić, poza tym nikt z kadry nie wniósł w tym czasie pozwu do Sądu Pracy. W zakresie gospodarowania finansami też nie dopatrzyliśmy się uchybień.
Zarzut członków dwóch stowarzyszeń działających w Starachowicach dotyczący przekroczenia uprawnień został również skierowany wobec byłego starosty i członka zarządu powiatu, któremu starosta powierzył uprawnienia w zakresie nadzoru nad szpitalem. Starosta mógł dać takie uprawnienia, a była to raczej funkcja kontrolna niż wydawanie poleceń co do zatrudniania - dodał T. Rurarz. - W związku z powyższym nie dopatrzyliśmy się przekroczenia uprawnień ani w zachowaniu starosty, ani członka Zarządu powiatu. W obu punktach postępowanie zostało umorzone. Nie jest ono prawomocne, stronom przysługuje wniesienie zażalenia - stwierdził prokurator Rurarz.
Jesienią 2021 roku Marek Materek, prezydent Starachowic napisał na swoim facebookowym profilu, że w starachowickim szpitalu "po znajomości" zatrudnienie znalazło kilka osób - bliskich jego współpracowników z Komitetu Marka Materka. Wspomniał też jakoby w szpitalu były przerosty zatrudnienia. Przez kilka tygodni w mediach i urzędach trwała podgrzewana przez prezydenta burza wokół nepotyzmu, standardów i odpowiedzialności.
W listopadzie 2021 r. rezygnację z zajmowanych stanowisk złożyli: Robert Sowula, członek Zarządu powiatu, Jarosław Warszawa, prezes Spółdzielni "Starachowiczanka", Grzegorz Kaleta, dyrektor szpitala i Aneta Nasternak, wiceprezydent Starachowic.
23 listopada Piotr Babicki, starosta starachowicki złożył rezygnację z pełnionej funkcji. W dniu obrad Rady Miejskiej Marek Materek publicznie prosił starostę, by rezygnację wycofał. Piotr Babicki podtrzymał swoje stanowisko i oświadczył:
- Rezygnuję, biorąc polityczną odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się w podległych powiatowi jednostkach. Od dnia ślubowania trzy lata temu, pamiętam jego treść. Ślubowałem, że rzetelnie będę wypełniać obowiązki i czynić dobro dla obywateli, przestrzegając Konstytucji i przepisów prawa. Tym się zawsze kierowałem. Mimo przekonywania mnie bym nie rezygnował, podtrzymuję moją decyzję.
Na tym samym posiedzeniu dyrektor Grzegorz Kaleta powiedział:
- To ja odpowiadam za szpital i politykę kadrową szpitala. Nie ma i nie było takich sytuacji, by ktoś wymuszał i naciskał na mnie przyjęcie kogokolwiek do pracy.
Rada Powiatu przyjęła rezygnację P. Babickiego, a nowym starostą został wybrany Piotr Ambroszczyk. Tuż po wyborze podziękował swojemu poprzednikowi i dodał:
- Piotrze, misję wykonałeś bardzo dobrze, zachowałeś się jak człowiek honoru, choć nie musiałeś rezygnować.
Radne opozycyjne z klubu Prawa i Sprawiedliwości zarzucały nepotyzm obecnemu na sesji powiatowej prezydentowi Materkowi. Wskazywały na ojca prezydenta - Jerzego Materka, który ponownie został wybrany do nowego Zarządu powiatu.
Jedną z pierwszych decyzji nowego Zarządu powiatu było powołanie specjalnej komisji, która badała decyzje podejmowane w szpitalu. Kontrola była prowadzona od 9 grudnia 2021 roku do 31 marca 2022 roku. Dotyczyła zrządzania kadrami, potencjalnych skarg, jakie wpłynęły do PZOZ, co mogło wpływać na sytuację finansową szpitala, a także przestrzegania zasad racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych oraz prowadzonych inwestycji. Kontrola dotyczyła lat 2020 - 2021 a przeprowadzał ją ośmioosobowy zespół.
W związku z prowadzonym postępowaniem prokuratorskim, cały zgromadzony materiał z kontroli został przekazany właściwym organom.
Starosta Ambroszczyk tak podsumował wydarzenia sprzed kilku miesięcy w kontekście zakończonej kontroli: - Złożona w ub. roku przez dyrektora PZOZ dymisja wydaje się odpowiedzialnym działaniem ze strony dyrektora szpitala. Ale rezygnacja z funkcji starosty, była niepotrzebna.
Półtoraroczne śledztwo prokuratury wykazało, że w szpitalu nie doszło do złamania prawa.
EWELINA JAMKA
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cały szereg dymisji, negatywna kontrola wewnętrzna ale wszystko jest ok. Dziwne to ale prawdziwe...
Odpowiedzią na te pytania są następujące pytania: kto miał wpływ na powołanie tych ludzi i kto działał w komisji wewnętrznej? Czy to nie są te same osoby? Kto rozpętał aferę, kto ją podgrzewał? I od czego chciał odciągnąć uwagę wyborców?
Odpowiedzią na te pytania są następujące pytania: kto miał wpływ na powołanie tych ludzi i kto działał w komisji wewnętrznej? Czy to nie są te same osoby? Kto rozpętał aferę, kto ją podgrzewał? I od czego chciał odciągnąć uwagę wyborców?
To jest zielone światło dla tych wszystkich, którzy decydują o zatrudnieniu na lewych etatach..
Zostały naruszone interesy grupy trzymającej władzę w szpitalu dlatego sztucznie rozpętali aferę aby na nowo powrócić do władzy i przywilejów. To jest odpowiedź na pytanie dlaczego tak często następuje zmiana dyrektorów. Nigdzie w okolicznych szpitalach nią ma takiej rotacji dyrektorów.