Reklama

Po kontroli WIOŚ na miejskiej działce przy ul. Bugaj. Co się kryje pod zdrową i soczystą zielenią?

06/11/2020 15:06

Odpadowa papa, tworzywa sztuczne, drewno, styropian, a także gruz ceglany i betonowy – wszystko to zostało zakopane na terenie należącej do gminy Starachowice działki. Tym samym potwierdziły się niepokojące informacje, przekazywane jeszcze do niedawna przez przedstawicieli stowarzyszenia "Inicjatywa dla Starachowic".

O sprawie pisaliśmy na łamach TYGODNIK-a pod koniec września br. Jak wynikało z doniesień organizacji pozarządowej istniało podejrzenie, że na terenie należącej do gminy Starachowice działki przy ul. Bugaj zostały zakopane odpady, pochodzące najprawdopodobniej z rozbiórki. Stowarzyszenie otrzymało wówczas odpowiedź od Urzędu Miasta.

Przedstawiciele gminy Starachowice dokonali ponownych oględzin nieruchomości, na której znajdowały się rozebrane budynki. W wyniku tych czynności nie stwierdzono zalegania na gruncie gruzu, drewna czy papy, pochodzących z rozbiórki. Nie znaleziono też śladów zakopywania przez wykonawcę materiałów w gruncie. W trakcie czynności, stan gruntu po rozbiórce ponownie udokumentowano zdjęciami fotograficznymi. Widać na nich wyraźnie, że powyższy teren pokrył się zdrową, soczystą zielenią: porósł wysoką trawą, gęstą koniczyną i wybujałym łopianem, co pośrednio, ale i obiektywnie świadczy, że jest on niewątpliwie czysty pod względem ekologicznym - napisał Urząd Miasta. 

Te zapewnienia magistratu nie uspokoiły stowarzyszenia. Poinformowano Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach. W sprawie wszczęto kontrolę.

- Wynik kontroli powinien być jednoznaczny - niekorzystny dla gminy Starachowice - mówił Zbigniew Kroczek, prezes SIDS. - Liczymy na to, że podjęte zostaną również kroki przewidziane prawem. Sposób, w jaki śmieci zostały w tym miejscu utylizowane, według naszej oceny stanowi naruszenie prawa.

Odpady miały być wywiezione

2 sierpnia 2018 r. gmina Starachowice podpisała umowę z lokalną firmą na rozbiórkę budynku mieszkalnego o pow. 340 m2 oraz rozbiórkę budynków przynależnych: drewniane komórki, ubikacje, a także wycinkę drzew owocowych wraz z uporządkowaniem i oczyszczeniem tereny po rozbiórce.

Wykonawca miał obowiązek poddania odpadów odzyskowi a jeżeli z przyczyn technologicznych byłoby to niemożliwe lub nieuzasadnione z przyczyn ekologicznych lub ekonomicznych, zobowiązany został do przekazania powstałych odpadów do utylizacji. Przedsiębiorstwo zobowiązano do udokumentowania sposobu zagospodarowania odpadów oraz utylizacji. Podczas kontroli WIOŚ okazano protokół z odbioru terenu, pochodzący z początku września 2018 r. Wynikało z niego, że podczas oględzin stwierdzono rozbiórkę budynku oraz zabudowań gospodarczych, a także wycinkę rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie drzew owocowych wraz z uporządkowaniem i oczyszczeniem terenu. Podczas odbioru przedstawiciel firmy wykonującej prace rozbiórkowe nie okazał jednak żadnych dokumentów potwierdzających przekazanie wytworzonych w wyniku rozbiórki budynku odpadów. W aktach, nie odnotowano dokumentów potwierdzających utylizację odpadów tj. przekazanie do utylizacji do ZUO Janik Sp. z o.o.

Kontrolerzy WIOŚ dotarli do dokumentów, z których wynikało, iż z działki wywieziono 6 kontenerów odpadów komunalnych takich jak: szkło, tworzywa sztuczne, meble, tekstylia. Przedmiotowy teren został odebrany po rozbiórce budynków przez inspektora Referatu Geodezji i Zarządzania Nieruchomościami Urzędu Miejskiego.

Działania kontrolerów

W związku z podejrzeniem, iż na miejskiej działce zakopano odpady pochodzące z rozbiórki budynków, przeprowadzono oględziny z udziałem kontrolerów WIOŚ. 17 września br. stwierdzono, iż teren jest gęsto porośnięty bujną roślinnością. W niektórych miejscach stwierzdzono fragmenty wystających z ziemi odpadów w postaci odpadowej papy i innych drobnych odpadów budowlanych (drewno, tworzywa sztuczne). W północno-centralnej części stwierdzono natomiast pryzmę zmieszanych odpadów takich jak: elementy ocieplenia budynku (styropian, płyty karton-gips), tworzywa sztuczne, tekstylia, odpady te gromadzone są w miejscu na ten cel nieprzeznaczonym.

W ruch poszła już koparka, która dokonała łącznie 21 wykopów. Kontrolerzy doszli do wniosku, że na działce znajdują się zakopane odpady budowlane pochodzące z rozbiórki. - W 10 wykopach stwierdzono obecność odpadów, w tym w 5 odpady występują we wierzchniej warstwie gleby do 30 cm głębokości. W 5 wykopach stwierdzono znaczne ilości odpadów budowlanych: odpady betonu oraz gruz betonowy z rozbiórek i remontów, gruz ceglany, drewno, tworzywa sztuczne, odpadowa papa, materiały izolacyjne – czytamy w protokole WIOŚ.

Na terenie zakopano łącznie ok. 100 m3 odpadów.

Jak zauważyli przedstawiciele WIOŚ, przetwarzanie odpadów poprzez ich zakopywanie w gruncie wymaga uzyskania stosownych regulacji formalno-prawnych w zakresie gospodarowania odpadami tj. decyzji zezwalającej na przetwarzanie odpadów. Ustalono, że odpady przetwarzane są na działce przy ul. Bugaj bez uregulowanego stanu formalno-prawnego, co stanowi naruszenie art. 41 ust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach. Słowem, odpady znalazły się w miejscu na ten cel nieprzeznaczonym.

Kto za to odpowie?

Kontrola, jak czytamy w protokole WIOŚ wykazała, iż zgodnie z zapisami umów odpowiedzialność za właściwy sposób zagospodarowania odpadami spoczywa na ich wytwórcy, tj. firmy, jaka miała podpisaną umowę z miastem.

- Kontrola wykazała, iż przedmiotowy teren został odebrany po wykonaniu rozbiórki budynków przez pracowników UM, bez okazania przez firmę dokumentów potwierdzających sposób zagospodarowania wytworzonych podczas prac rozbiórkowych odpadów. Podczas odbioru końcowego wykonawca robót zapewnił, że materiały pochodzące z rozbiórki wywoził na bieżąco, w celu usprawnienia prac wyburzeniowych. W trakcie odbioru właścicielka firmy złożyła wyjaśnienia, że zdjętą z dachów budynków papę wywiozła na wysypisko śmieci, a styropian przewidziany do dalszej utylizacji składuje na swej nieruchomości – napisali kontrolerzy.

Jest reakcja Urzędu Miasta

Po ustaleniach WIOŚ, zareagował starachowicki magistrat. 21 września, Referat Geodezji i Zarządzania Nieruchomościami UM wezwano firmę do natychmiastowego oczyszczenia terenu ze znajdujących się zarówno na poziomie gruncie, jak i pod poziomem gruntu wszelkich pozostałości po rozbiórce.

5 października, firma przesłała do UM pismo, iż ujawnione odpady budowlane nie pochodzą z części nadziemnych budynków lecz z ich fundamentów, podstaw pieców grzewczych i trzonów kuchennych, schodów, chodników przy budynkach. Firma poinformowała również iż oczyszczenie działki ze znajdujących się tam odpadów miało nastąpić do 20 października. Czy do tego doszło?

- Firma w odpowiedzi na wezwanie z Urzędu Miejskiego oczyściła teren działki ze znajdujących się tam pozostałości po rozbiórce budynków mieszkalnych. Z informacji przekazanych przez przedstawicieli firmy porządkującej, 21 października uprzątniętą działkę wizytowali przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - poinformowała Iwona Tamiołło, rzecznik prasowy UM.

Partyzantka?

Jak do raportu WIOŚ odnosi się SIDS? - Zakopanie odpadów w ziemi to tylko jeden z elementów całej historii. Dla nas jako przedstawicieli organizacji pozarządowej, która wielokrotnie zwracała uwagę na problem, niedopuszczalne jest by nie było kontroli nad realizacją przedsięwzięcia. Śmiało możemy stwierdzić, że pod względem ekologii, Starachowice są pustynią, a pewne działania można określić mianem partyzantki – powiedział Zbigniew Kroczek. - Kilkanaście miesięcy temu nie tylko nasze stowarzyszenie, ale również inna organizacja zwracała uwagę na ten problem. Wówczas ze strony władz miasta nie było praktycznie żadnej reakcji – dodał.

fot. Inicjatywa dla Starachowic

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Bugajczyk - niezalogowany 2020-11-07 08:12:32

    Czy to pismo wybielające wykonawcę rozbiórki budynków , które wyszło z UM to nie jest przypadkiem potwierdzenie nieprawdy . Nikomu za to włos z głowy nie spadnie ...?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ekolog - niezalogowany 2020-11-09 09:48:02

    To już wiadomo czemu ta zieleń taka zdrowa i soczysta :) Dużo materiału ekologicznego pod nią :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do