
...w kontekście Fabryki Samochodów Ciężarowych.
Przed 1939 rokiem cały teren obecnych Starachowic Zachodnich stanowił własność spółki akcyjnej Zakładów Starachowickich. Właściciele zakładów zainteresowani byli głównie osiągnięciem maksymalnych zysków. Z chwilą wybudowania tu fabryki zbrojeniowej sytuacja uległa zmianom, ale nawet wtedy nie mówimy jeszcze o większych środkach na kulturę.
Jednym obiektem przeznaczonym do kultury i wychowawczego działania była resursa, tyle że służyła jedynie ówczesnej inteligencji. Jeśli mówimy o obiektach sportowych to mamy stare wówczas boisko piłkarskie i korty tenisowe. Dopiero nowy stadion budowany przy ulicy Bohaterów Stalingradu (dziś Radomska) nosił znamiona nowoczesności.
- Obok niego powstaje lub powstanie w przyszłości basen pływacki, hala sportowa, boiska do gier, urządzenia rekreacyjne dla dzieci - pisał Aleksander Pawelec.
W 1963 roku otwarto Klub Międzynarodowej Prasy i Książki, na ukończeniu był wtedy nowoczesny budynek kina panoramicznego "Robotnik".
W 1959 roku oddano do użytku Park Miejski im. Stefana Żeromskiego, w którym zbudowano muszlę koncertową. Od 1960 roku działa w Starachowicach Państwowa Szkoła Muzyczna, a od 1962 działa zbudowany ze składek społeczeństwa Dom Nauczyciela. Istnieje Miejska Biblioteka Publiczna i biblioteka w FSC - związkowa i techniczna.
Ale nie tylko przy FSC kwitnie kultura. Kluby różne działają także przy Starachowickich Zakładach Przemysłu Drzewnego.
- Około 70% mieszkańców Starachowic to pracownicy Fabryki Samochodów Ciężarowych lub członkowie ich rodzin. Zakład zapewniając tym ludziom stałe zarobki umożliwia im jednocześnie zakup nowoczesnych urządzeń gospodarstwa domowego, przez co uzyskują oni większe marginesy czasu wolnego na pracę społeczną kształcenie się, czytanie książek, uczestniczenie w imprezach kulturalnych. Środki uzyskiwane z tytułu pracy umożliwiają społeczeństwu zakup wydawnictw, radioodbiorników, telewizorów - pisał Aleksander Pawelec.
Co do życia kulturalnego i finansowania kultury w naszym mieście to padł niegdyś pomysł stworzenia Społecznego funduszu Rozwoju Kultury. Akcja ta nie przyniosła spodziewanych efektów, gdyż zasadnicza cześć wpływów na ten fundusz miała pochodzić z dobrowolnych dotacji zakładów przemysłowych.
Fabryka Samochodów Ciężarowych przeznaczała 5 milionów rocznie na utrzymanie i działalność placówek kulturalnych, wypoczynek po pracy działalność sportową.
Na działalność Zakładowego Domu Kultury w roku 1968 FSC wydało kwotę ponad 800 tysięcy złotych, a dodać do tego trzeba jeszcze pieniądze na remonty czy płace dla pracowników.
Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej przy Radzie Zakładowej otrzymało w 1968 roku 170 tysięcy złotych, na wypoczynek po pracy przeznaczono 550 tysięcy złotych. Na rozwój współzawodnictwa przeznaczono około 50 tysięcy złotych - dotyczyło to zakupu książek jako nagród. 15 tysięcy rocznie FSC przeznaczało na zakup pomocy naukowych do szkół, Zakład partycypował także w inwestycyjnym rozwoju miasta.
- Zasadniczym ogniwem, poprzez które FSC oddziałuje kulturalnie na miasto jest Zakładowy Dom Kultury - centrum pracy oświatowej. Z jego usług korzysta rocznie blisko 400 tysięcy osób, więcej niż 1000 osób dziennie (...) Nosi to znamiona zapowiedzi ekspansji i większej aktywizacji - czytamy w notatkach pana Aleksandra.
Chciałoby się, żeby i dziś takie liczby dotyczyły Parku Kultury. Kto wie, może w nowych wnętrzach czekają nas zmiany....
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie