Reklama

Załoga wodociągów przeciwko zbywaniu udziałów

Przedstawiciele załogi Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach wyrazili negatywną opinię nt. zbycia udziałów PWiK na rzecz Polskiego Funduszu Rozwoju.
"Niezrozumiałe jest to, że prezydent chce sprzedać udziały w PWiK, czyli wyprowadzić pieniądze ze spółki i przeznaczyć jest na cele niezwiązane z jej działalnością. Spółka posiada zobowiązania w postaci kredytu w BOŚ i pożyczkę w NFRŚiGW, których kwartalna wielkość rat wynosi ok. 1,1 mln zł. Obciążona dodatkowo wykupem udziałów przez 20 lat spółka, ma prowadzić jednocześnie inwestycje i gospodarkę wodno-ściekową jak do tej pory. Tymczasem dotychczasowe inwestycje wykonane 10 lat temu, za 10-15 lat będą wymagały nakładów na remont i modernizację, na co będą potrzebne pieniądze.

Sytuację PWiK destabilizuje obowiązywanie przez trzy lata taryf na zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. To uniemożliwia reagowanie spółki na zmiany, które mogą zajść w wysokości opłat środowiskowych, podatków, opłat za przesył oraz zmiany cen energii.

PWiK jest trakcie realizacji inwestycji w ścieżkę osadowo-biogazową na oczyszczalni - skala tych kosztów liczona jest na ok. 25 mln zł.

Martwi nas fakt, że PWiK budowane przez lata, nie tylko przez pracowników, ale mieszkańców gmin: Starachowice, Mirzec, Brody i innych stało się przedmiotem do pozyskania kasy a nie podmiotem do świadczenia usług na rzecz odbiorców. Wyprowadzanie pieniędzy ze spółki będzie skutkować tym, że zdestabilizuje się pozycje spółki, co doprowadzi do braku pieniędzy na usuwanie awarii i wkład własny pod przyszłe inwestycje, co z kolei podroży koszty działalności i zwiększy koszty inwestycji, przez posiłkowanie się kredytami. Zapłaci za to odbiorca, ale nie będzie to skala wzrostu ceny wody i ścieków z lat 2009 -2013, tylko dużo wyższa.

Stan sieci wodociągowej na wielu osiedlach i ulicach jest zły. Średnia ilość awarii w sezonie styczeń - luty corocznie wynosi ok. 40 miesięcznie. Czy będą pieniądze na ich usuwanie, jeśli spółka będzie musiała wykupić udziały?

Brak pieniędzy na remonty i modernizację sieci kanalizacyjnej będzie wyjątkowo dotkliwa i kłopotliwa dla gminy Mirzec. Co będzie, jeśli przepompownia nie będzie działać a ścieki do niej napływać?

Zaproponowane działania prywatyzacyjne są na szkodę spółki, miasta, ale przede wszystkim mieszkańców obsługiwanych przez PWiK. To oni będą obarczani problemami z przerwami dostaw wody i odprowadzania ścieków, przez zmniejszenie funduszy na usuwanie awarii i modernizację sieci. Dojdzie do pogorszenia świadczonych usług przy wzroście cen za usługi".

Pod stanowiskiem załogi spółki podpisali się Roman Biskupski, przewodniczący WZZPGW i OŚ o/Starachowice, Wojciech Szwed, przewodniczący Rady Pracowników, Grzegorz Krzemiński, przewodniczący NSZZ "Solidarności" w PWiK.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do