Reklama

Z palącego się domu wyprowadził go sąsiad. Dramatyczna walka z ogniem

Dramat mieszkańca gminy Nowa Słupia. Kilka dni temu, w płomieniach stanął drewniany budynek, którego ogień strawił doszczętnie. Mężczyzna swoje życie zawdzięcza sąsiadowi, który zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, wyprowadził go z mieszkania. - Bohaterem okazał się strażak ochotnik z OSP Nowa Słupia – powiedział zastępca komendanta miejskiego PSP w Kielcach mł.bryg. Mariusz Góra.


Sceny jakie rozegrały się w miejscowości Stara Słupia, to niemal gotowy scenariusz na dokumentalny film, przedstawiający obraz strażackiej pracy. To nie zawód, lecz powołanie – może powiedzieć druh z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowej Słupi. To on, jako pierwszy pospieszył z pomocą. Dzięki takiej postawie, udało się uratować ludzkie życie.

Był 1 lutego. Tuż po godz. 18, kiedy strażackie syreny zawyły po raz pierwszy. W miejscowości Stara Słupia, doszło do pożaru. W działaniach ratowniczo-gaśniczych uczestniczyło łącznie 8 zastępów, w tym ponad 30 strażaków. Na miejsce zdarzenia ściągnięto m.in. zawodowych ratowników z Kielc, Ostrowca Św. Wsparcia udzielali im również ochotnicy z terenu gminy Nowa Słupia.


Płomieniami objęty został drewniany dom. Z informacji jakie dotarły do dyżurnego stanowiska kierowania komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, wynikało, iż w środku może znajdować się jedna osoba – relacjonował Mariusz Góra, oficer prasowy KMP PSP Kielce. Informacja została szybko potwierdzona. Dom płonął jak zapałka, a kłęby dymu i smugę ognia widać było z oddali. - Po tym jak poszkodowany właściciel budynku został wyprowadzony, pomocy udzielił mu zespół ratownictwa medycznego. Przewieziono go do szpitala, celem wykonania dalszych badań. W budynku znajdowała się butla z gazem propan butan. Wyniesiono ją na zewnątrz. Została skontrolowana kamerą termowizyjną. Jej temperatura była stale monitorowana – dodał rzecznik. Na szczęście, w tym przypadku nie doszło do wycieku gazu.

Po opanowaniu pożaru przystąpiono do częściowej rozbiórki domu, wyniesieniu nadpalonych elementów i ponownemu przelaniu wodą. Dom został ponownie sprawdzony kamerą termowizyjną. Na czas działań droga nr 753 była całkowicie zablokowana, a pogotowie energetyczne odcięło zasilanie elektryczne – uzupełnił mł.bryg. Góra. Kiedy zakończyła się akcja gaśnicza, na terenie pogorzeliska pojawiła się policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Jak wynika z dotychczasowych, wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.


Ustaleniem przebiegu zdarzenia zajmują się stróże prawa – zakończył nasz rozmówca. W związku ze zdarzeniem, jest wielce prawdopodobne, że powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa.




fot. OSP Stara  Słupia

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do