Reklama

Wysoka forma Radosława Majeckiego. Co przyniesie mu 2023 rok?

Mimo, iż jego nazwisko początkowo znalazło się na ogłoszonej przez Czesława Michniewicza, byłego już selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, szerokiej kadrze na finały mistrzostw świata, ostatecznie do Kataru nie poleciał. W rozgrywkach ligowych w kolejnych spotkaniach, udowadnia, iż warto na niego stawiać. Wychowanek Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów Radosław Majecki stanął na wysokości zadania, broniąc rzut karny wykonywany w meczu ligi belgijskiej.

Jeszcze jako zawodnik AS Monaco, we francuskiej Lique 1 z pewnością liczył na znacznie większą ilość minut spędzonych na murawie. Najczęściej pełnił jednak rolę zmiennika niemieckiego golkipera Aleksandra Nubela. Szansą na regularną grę stały się natomiast przenosiny do ligi belgijskiej, a co za tym idzie transfer do Cercle Brugge. O tym, że taki krok był dobrym wyborem świadczą wydarzenia ostatnich tygodni i dni 2022 roku.

Były bramkarz Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów Radosław Majecki znakomicie spisał się w rozegranym 23 grudnia meczu 14. kolejki Jupiler League. Na stadionie AFAS Achter de Kazerne w Mechelen, jego drużyna podzieliła się punktami, notując remis 1:1.

Team Majeckiego prowadził od 3 minuty, po tym jak do siatki trafił Kévin Denkey. Na 19 minut przed końcem konfrontacji do wyrównania doprowadził Nikola Storm. 23-letni Polak rozegrał pełne spotkanie. W 87. minucie okazał się bohaterem meczu. Powód? Yonas Malede (Mechelen) nie wykorzystał rzutu karnego, którego Majecki obronił.

Remis sprawił, że Cercle Brugge pozostało na ósmym miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 26 punktów.

Specjalista od jedenastek?

Przedświąteczne spotkanie sprawiło, że wśród kibiców belgijskiego klubu pojawiła się kolejna, pozytywna opinia na temat byłego reprezentanta warszawskiej Legii. Pod koniec października, Majecki również świetnie spisał się, stając na wysokości zadania. W 43. minucie, wygranego przez Cercle Brugge 4:1 pojedynku z Royal Charleroi SC, polski golkiper obronił 11 wykonywana przez Adema Zorgane. Piłkarz mający na swoim koncie tytuł mistrza Polski (sięgnął po niego z ekipą "wojskowych") na murawie spędził 90 minut.

Dobra dyspozycja Majeckiego została również dostrzeżona przez dziennikarzy branżowego tygodnika "Piłka Nożna". Majecki znalazł się w dorocznym rankingu. W klasyfikacji polskich bramkarzy uplasował się na 7. miejscu, w rubryce klasa krajowa. Zdaniem dziennikarzy, 23-latka wyprzedzili: Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn, klasa międzynarodowa), a także Łukasz Fabiański (West Ham), Rafał Gikiewicz (Augsburg), Łukasz Skorupski (Bologna), Bartłomiej Drągowski (Fiorentina/Spezia) i Kamil Grabara (FC Kopenhaga). Wszyscy jako klasa reprezentacyjna.

Co warte podkreślenia, golkiper liczy, że jego wysoka dyspozycja nie przejdzie nie zauważona przez nowego selekcjonera reprezentacji Polski. – Kto zostanie nowym selekcjonerem? Nie mam pojęcia, ostatni dopiero co odszedł. Mogę mieć tylko nadzieję, że następca Czesława Michniewicza widział mój piątkowy mecz i obronę rzutu karnego – powiedział na łamach portalu nieuwsblad.be.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do