Wychowanek Juventy na celowniku ostrowieckiego III-ligowca

W rozgrywkach IV ligi świętokrzyskiej w kilkunastu spotkaniach zdążył wpisać się 6-krotnie na listę strzelców. Kilka miesięcy temu był bliski przejścia do Jagiellonii Białystok. Teraz zainteresowanie jego pozyskaniem wyrazili przedstawiciele KSZO 1929 Ostrowiec Św. O kim mowa? O Bartoszu Szydłowskim, który z miejsca stał się łakomym kąskiem dla klubów.

Nie trudno się temu dziwić, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę możliwości i przede wszystkim potencjał młodego zawodnika, którego przygoda z futbolem rozpoczynała się w starachowickiej Juvencie. To dzięki występom w zespole z miasta nad Kamienną o Szydłowskim zaczęto mówić coraz głośniej. Również w kontekście przyszłego transferu do seniorskiego klubu. W Juvencie strzał bramki jak na zawołanie. Jego dobra dyspozycja oraz instynkt snajpera, nie mogły przejść uwadze włodarzy Staru Starachowice.

Popularny "Szydło"  przed rozpoczęciem sezonu 2018/19 przeniósł się do zespołu prowadzonego przez trenera Arkadiusza Bilskiego, w którym pozostał do dziś. W zakończonych właśnie rozgrywkach zdobył 6 goli, ale nie zagrał we wszystkich meczach. Pandemia koronawirusa sprawiła, że sezon 2019/20 po rundzie jesiennej i jednej rozegranej wiosną kolejce, został zakończony. Szydłowskiemu nie było zatem dane, pokonywać bramkarzy rywali w rewanżowej odsłonie rozgrywek IV ligi. 

Co się odwlecze, to nie uciecze – może jednak powiedzieć napastnik, który 19 czerwca świętować będzie swoje 20. urodziny. W zimowej przerwie, został zaproszony przez Jagiellonię Białystok na testy. Po kilkudniowym pobycie w stolicy Podlasia, wrócił jednak do Starachowic. Teraz jego pozyskaniem – o czym zresztą donosiły lokalne media - zainteresowali się włodarze KSZO 1929 Ostrowiec Św. 

Na ile jego transfer do KSZO jest realny? Potencjał młodego strzelca doskonale zna Mirosław Świrta, prezes ostrowieckiego klubu, który jeszcze do niedawna zasiadał w fotelu sternika Kamiennej Brody.