Reklama

Wspomnienie

Odchodzą bezpowrotnie ostatni już kombatanci drugiej wojny światowej: uczestnicy Wojny Obronnej Polski w 1939 roku, żołnierze armii polskich na wschodzie i zachodzie Europy, członkowie zbrojnego ruchu oporu wewnątrz okupowanego kraju...

W 2006 roku zmarł uczestnik ostatniej bitwy Polskiego Września, bitwy pod Kockiem - Franciszek Bródka. W 2008 roku jeden z najbardziej znanych i odważnych w naszej okolicy partyzantów- Antoni Heda "Szary". W 2009 roku żołnierz I Armii WP "Kościuszkowiec" - Czesław Bułtralik. W 2011 roku członek Ochotniczej Kompanii "Starachowice", która we wrześniu 1939 r. wspomagała wojsko polskie w obronie tzw. Linii Wisły - Mieczysław Uzar.

Przed nimi żołnierz zbrojnych formacji AK - Edmund Rachtan i sierżant Wiktor Dróżdż, który 6 września 1939 roku na Wanacji powstrzymał ogniem swego działa wkraczającą pancerną czołówkę wroga. Dołączył do nich przed kilkoma tygodniami były żołnierz frontowy- Mieczysław Truchlewski.

Mieczysław Truchlewski urodził się w rodzinie małorolnego chłopa we wsi Zajączkowice w Ziemi Sandomierskiej. Doznał w dzieciństwie wielkiej biedy i niedostatku.

Co sprawiło, że w 1944 roku ten osiemnastoletni wówczas chłopak postanowił ochotniczo wstąpić do formującej się na terenie Polski 2 armii WP? Czy był to widok przybywających ze wschodu "Kościuszkowców", ich polskie mundury i wyposażenie? Czy może wpojone w organizacji bechowskiej poczucie obowiązku bezwzględnej walki z hitlerowskim najeźdźcą, który we wrześniu 1939 roku zdradziecko napadł na nasz kraj?

Należy sądzić, że znaczenie miało jedno i drugie. Z lokowskiej kroniki, opracowanej przez Jana Wierzbickiego wynika, że przeszkolenie wojskowe odbył on w miejscowości Zawodówek koło Chełma. Trwało krótko, bo w istniejących warunkach na dłuższe nie można było sobie pozwolić. Żołnierskiego rzemiosła miała go nauczyć frontowa praktyka. Otrzymał przydział do formacji pancernej, został ładowniczym czołgu T34.

Przebył w następnych miesiącach, do chwili zakończenia wojny, cały szlak bojowy prowadzący przez Warszawę, Poznań, Myślibórz, Grabowno - do Dolnego Śląska. Uczestniczył w jakże trudnym i krwawym forsowaniu przeprawy przez Nysę Łużycką. Pod Budziszynem walczył z hitlerowskimi formacjami, usiłującymi za wszelką cenę przebić się z południa w kierunku Berlina. Tu został ranny.

Ale mimo tego nie opuszczał szeregów. Brał wraz z innymi udział w tzw. operacji praskiej, a kampanię zakończył w czeskiej miejscowości Mielnik.

Po wojnie pracował przez wiele lat, aż do emerytury, w starachowickiej Fabryce Samochodów Ciężarowych. Jako hutnik wykonywał odlewy do samochodów STAR. Do ostatnich chwil życia uczestniczył w działalności Ligi Obrony Kraju. Brał udział w spotkaniach i okolicznościowych akademiach. Często zabierał głos, przekazując obecnym swe uwagi i wnioski.

Uroczystości pogrzebowe Mieczysława Truchlewskiego odbyły się w kościele pw. Świętej Trójcy w Wierzbniku i na cmentarzu przy ulicy Zgodnej. Zgodnie ze zwyczajem żegnało go wielu przyjaciół i znajomych. Były okolicznościowe przemówienia i poczty sztandarowe - BCH i związków kombatanckich. Pochylił się nad jego trumną m.in. 92-letni Henryk Dębski, jedyny już członek starachowickiego Klubu Żołnierzy Rezerwy, który w 1945 roku także uczestniczył w walkach frontowych: Piła, Wałcz, Mierosławiec...

Mieczysław Truchlewski otrzymał wiele zasłużonych wyróżnień, m.in. Krzyż Walecznych, Krzyż Partyzancki, Medal za Odrę Nysę Bałtyk, Medal Zwycięstwa i Wolności oraz Krzyż BCH.

 

Aleksander Pawelec

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do