Worek z golami rozwiązali po przerwie. Trzy punkty zostały na Szkolnej [VIDEO]

W rundzie jesiennej 7 goli, wiosną 5 bramek. Ekipa lidera świętokrzyskiej klasy okręgowej po raz kolejny okazała się bezlitosna dla Bucovii Bukowa. W sobotę, na stadionie przy ul. Szkolnej ostre strzelanie rozpoczął Jakub Nowocień. Na gola sympatycy Staru Starachowice musieli czekać do 28. minuty. W drugiej połowie, worek z trafieniami jeszcze bardziej się rozwiązał.

Wypadek przy pracy – takim mianem poprzedni, ligowy mecz określił szkoleniowiec zielono-czarnych Arkadiusz Bilski. Star przegrał na wyjeździe 0:1, tracąc bramkę już na początku spotkania. W starciu z Bucovią Bukowa, lider rozgrywek nie mógł pozwolić sobie na podobny scenariusz. Gospodarze od początku narzucili swój styl, a goście dzielnie bronili się. Do 28. minuty, kiedy to w polu karnym piłka trafiła w rękę jednego z graczy Bucovii, a arbiter podyktował 11. Karnego na gola zamienił Jakub Nowocień.


Spotkanie przez całe 90 minut toczyło się pod nasze dyktando. Rywal nie stworzył zbyt wielu sytuacji do tego, by zagrozić naszej bramce. Przynajmniej ja takowej sobie nie przypominam – stwierdził po ostatnim gwizdku arbitra trener Staru Arkadiusz Bilski. – Cieszymy się z dorobku bramkowego jaki udało się zdobyć. Zależało nam na tym, by zespół odblokował się pod względem mentalnym. Na początku rundy na pewno nie byliśmy w takich nastrojach, w jakich być chcieliśmy. Wpływ miała na to spora liczba kontuzji. Mieliśmy kłopoty kadrowe, nawet ze skompletowaniem drużyny na mecz. W konfrontacji z Bucovią wyglądało to inaczej – dodał trener, odnosząc się do powrotu do składu prawego obrońcy Bartosza Guza, a także skrzydłowego Macieja Horny.


https://www.youtube.com/watch?v=gKvhgTe9ld4

Wspomniany Horna w drugiej połowie wpisał się na listę strzelców, dzięki czemu w klasyfikacji najlepszych snajperów świętokrzyskiej okręgówki zrównał się z Mariuszem Fabjańskim, byłym już zawodnikiem Staru. Obaj mają na koncie 11 goli.


Dzięki temu, że mieliśmy większą możliwość rotacji w składzie, nasza jakość była większa. W piłce nożnej jest tak, że by móc tworzyć sytuacje pod bramką przeciwnika, potrzeba kreatywności. Staramy się przekładać zagrania wypracowane podczas treningów, na spotkania o punkty. Tacy zawodnicy jak Bartosz Guz oraz Maciej Horna na pewno potrzebują jeszcze czasu, by grać na 100 procent swoich możliwości. Maciej w rundzie jesiennej był jednym z ważniejszych graczy w Starze. Wierzę w to, że w kolejnych potyczkach, wejdziemy na właściwe tory – zaznaczył Bilski.
W końcówce na listę strzelców wpisywali się Jakub Kania i Arkadiusz Zięba, który powrócił do Staru w zimowym okienku transferowym. W 2018 r. reprezentował barwy GKS-u Arki Pawłów. – Jestem przekonany, że po meczach z Piastem Stopnica, a także Świtem Ćmielów, kłopoty kadrowe w Starze to już historia. Następne spotkanie będzie dla nas mocną weryfikacją. Czekamy na to, aż do pełnej sprawności dojdą Michał Stachura oraz Dariusz Anduła – podkreślił szkoleniowiec starachowickiego teamu.


https://www.youtube.com/watch?v=JD111SoHUgo

Klasa okręgowa

*19. kolejka (6 kwietnia)

STAR STARACHOWICE – BUCOVIA BUKOWA 5:0 (2:0)

1:0 Jakub Nowocień (28)-karny, 2:0 Maciej Horna (43), 3:0 Emil Gołyski (62), 4:0 Arkadiusz Zięba (83), 5:0 Jakub Kania (89)

Sędziował: Marcin Szrek (Kielce)

STAR: Sieczka – Guz (72. Sokół), Gębura, Nowocień, Niewczas, Horna (70. Strzelec), Gołyski, Kania, Wójtowicz, Kosztowniak (46. A. Zięba), Kidoń. Trener: Arkadiusz Bilski.

BUCOVIA: Kozłowski – Kuterasiński, Jamrozik (70. Krzysztofik), Niechciał, Szepara, Walasek (74. Trybek), Bała, Malaga, Bąk, T. Kozłowski, Śmiegielski Ż (55. Stefańczyk). Trener: Michał Jamrozik.

https://www.youtube.com/watch?v=zXcqsdDGQgw