
Przynajmniej kilka wolnych miejsc pracy czeka na osoby chętne w Urzędzie Miejskim w Starachowicach. Okazuje się, że mieszkańcy nie rwą się pracy w magistracie, dlaczego?
Nie udało się rozstrzygnąć konkursu na rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Starachowicach. Wpłynęła tylko jedna oferta, kandydat nie miał jednak wymaganego stażu pracy na tym stanowisku. Jak poinformował prezydent Marek Materek, konkurs na to stanowisko został powtórnie ogłoszony.
Ale to nie jedyny wakat w magistracie. W najbliższym czasie, będzie potrzebny nie tylko rzecznik prasowy, ale również kierownik referatu edukacji (obecny odchodzi na emeryturę), kierownik referatu nieruchomości. Potrzebna będzie osoba do biura architektury miejskiej czy do referatu inwestycji miejskich.
Lokalna społeczność, jak się okazuje nie garnie się, do urzędniczej roboty... Dlaczego?
Zdaniem prezydenta Marka Materka, wbrew obiegowym opiniom, w budżetówce wcale nie zarabia się tak dobrze i to powoduje brak chętnych.
- Brakuje chętnych do pracy w Urzędzie Miejskim w Starachowicach - przyznaje prezydent. - Aktualnie mamy zdecydowanie rynek pracownika a nie pracodawcy, co powoduje, że to pracownicy dyktują warunki, również finansowe a płace są wcale takie wygórowane i adekwatne do wykonywanych obowiązków.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Każdy zwraca uwagę, kto jest jego pracodawcą. Niektórzy nie tylko nie chcą pracować w Urzędzie ale wręcz z niego uciekają... To nie rynek pracy tylko "wszechwiedzący" włodarz odstrasza ludzi. taka prawda..
Ale radni podwyższyli wypłatę dla prezydenta bez oporów. Niech już materek tak nie płacze o pieniądzach.
Jakie ma przełożenie pensja prezydenta na pensje urzędników? Żadne...
No cóż ... polityka kadrowa robi swoje. I nie należy tłumaczyć tej sytuacji finansami ( bo nie są takie złe ) tylko atmosferą pracy. Tajemnicą nie jest że wszelkie konkursy w mieście były ustawiane i z góry wiadomo było kto obejmie jakie stanowisko. Z resztą Pan Prezydent na fb ogłaszał wyniki przed ogłoszeniem konkursu. Proszę się więc nie dziwić, że nikt nie chce uczestniczyć w takiej farsie.