
W Starachowicach jest zdecydowanie za mało miejsc o charakterze publicznym, gdzie można załatwić potrzeby fizjologiczne. A czasem jest to naprawdę problem...
- Podobnie jak kosze na psie odchody, przydałyby się TOI TOI na osiedlach, wtedy może amatorzy spożywania alkoholu pod chmurką nie zanieczyszczaliby osiedlowych trawników. I naprawdę czasem nie chodzi tylko o sikanie, które niestety czuć na odległość i zwłaszcza latem daje po nosie. Niektórzy ludzie zachowują się jak zwierzęta i nie przeszkadza im załatwianie na trawniku. Widok obrzydliwy. Mam wrażenie, że cofamy się z kulturą, ale może miejsca do tego przeznaczone wyeliminowałyby ten problem - ubolewa Czytelnik.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie