Reklama

To nasi ojcowie budowali szkołę dla naszych dzieci

Dotychczas użyczony nieodpłatnie budynek szkoły w Stawie Kunowskim, ma kosztować Stowarzyszenie "Nowa Szkoła" od nowego roku szkolnego 30 tys. zł. Tyle z tytułu dzierżawy zażądała gmina Brody od podmiotu prowadzącego szkołę. Dyrekcja, nauczyciele, rodzice, nauczyciele i społeczność wsi mówią zdecydowanie - NIE!




Wybudowanej i oddanej do użytku w 1999 roku z wielką pompą szkole podstawowej w Stawie Kunowskim (gm. Brody) już trzy lata później groziło zamknięcie. Wówczas prowadzenia szkoły podjęło się Stowarzyszenie "Nowa Szkoła", któremu nie wróżono świetlanej przyszłości. Gmina nieodpłatnie użyczyła na ten cel budynek, którego część w 2005 roku zajęła Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza. W ub. roku tzw. dom dziecka wyprowadził się do Starachowic. Stowarzyszenie liczyło na przejęcie budynku w całości, tym bardziej, że zaczęło brakować miejsca po reformie edukacji dla klas siódmych i ósmych oraz przedszkolaków.


Tymczasem zamiast zgody, 7 stycznia br. Stowarzyszenie otrzymało wypowiedzenie umowy użyczenia na czas nieokreślony.
- Wraz z wypowiedzeniem otrzymaliśmy zaproszenie do Urzędu Gminy na spotkanie (16 stycznia). Przedstawiono nam tam propozycję umowy dzierżawy budynku (11,07 zł za m.kw. powierzchni szkoły, 1,23 zł za teren pod szkołą i wokół szkoły) - tj. 30 tys. zł miesięcznie - informowała na zebraniu sołeckim Ewa Orczyk, dyrektor szkoły. 
- Otrzymujemy subwencję oświatową na dziecko, ale nie możemy z tych pieniędzy płacić dzierżawy. Poza tym to jest publiczna szkoła obwodowa, gdzie nie mogą obowiązywać opłaty. Środkowa część budynku, gdzie jest wyjście ewakuacyjne stoi pusta. Chcieliśmy ją przejąć, ale nie ma na to zgody gminy, podczas gdy 2 grudnia 2019 roku pani wójt podjęła zarządzenie, że może wydzierżawić budynek na usługi, działalność gospodarczą itp. za 1,23 zł za m.kw.


Mieszkańcy przeciwni
Na zorganizowanym przez Katarzynę Wiącek, sołtysa wsi Staw Kunowski zebraniu sołeckim, społeczność jednogłośnie opowiedziała się przeciwko decyzji wójt gminy Brody w sprawie żądania dzierżawy. Jak argumentowali przedstawiciele starszego pokolenia szkołę udało się wybudować wielkim wysiłkiem i fizycznym i finansowym mieszkańców.


- Zbierane były pieniądze, organizowane festyny, kiermasze, pieczenie ciast, żeby tylko szkoła powstała. Budowaliśmy tą szkołę od podstaw. Nasi ojcowie robili to dla naszych dzieci. Jak dziś o to nie zadbamy, nikt o to nie zadba - mówili mieszkańcy zawiedzeni, że na spotkaniu mimo zaproszenia nie pojawiła się ani pani wójt ani żaden z przedstawicieli gminy.       


- Do naszej szkoły chodzą dzieci z Lubieni, Nietuliska, Brodów, spod Starachowic, Iłży - jest ponad 100 dzieci i ponad 20 przedszkolaków, których byłoby więcej, gdyby były warunki. A warunki są takie jakie są: świetlica do południa służy za salę lekcyjną a w pomieszczeniu dla nauczycieli wychowania fizycznego jest gabinet logopedy - mówiła sołtys K. Wiącek. - Brakuje miejsca, które obok stoi puste, a szkoła mogłaby się rozwijać. Powstało Koło Gospodyń, by integrować starszych i młodszych, ale też nie mają się gdzie spotykać. Odpowiedź gminy na użyczenie jest odmowna, bo jest na inne cele. Ale jakie? Chcielibyśmy je poznać. Wójt gminy powinien działać dla dobra mieszkańców, dla dobra dzieci. Chcemy rozmowy i odpowiedzi na kluczowe pytania. 


Pytania - odpowiedź za tydzieńW związku z wypowiedzeniem umowy dla Stowarzyszenia "Nowa Szkoła" w Stawie Kunowskim mieszkańcy skierowali Stawu Kunowskiego skierowali otwarte pytania, na które oczekują odpowiedzi od Marzeny Bernat, wójta gminy Brody:


- Czym podyktowane jest wypowiedzenie umowy dla Stowarzyszenia?
- Dlaczego gmina żąda tak wysokich stawek od podmiotu, który prowadzi szkołę?
- Na jakie cele zostanie przeznaczony budynek szkoły, jeśli Stowarzyszeni nie zgodzi się na odpłatną dzierżawę?


- Co z dziećmi, które uczęszczają do szkoły w Stawie Kunowskim?


- Dlaczego pani wójt nie uczestniczyła w zebraniu sołeckim ani wyznaczyła przedstawiciela Urzędu Gminy do reprezentowania gminy?


Na ostatnie pytanie odpowiedź padła podczas spotkania: "Ze względu na trwające negocjacje, przedstawiciele samorządu gminy Brody nie będę uczestniczyć w spotkaniu, gdyż mogłoby to zaburzyć tok negocjacji.   
Z informacji przekazanej przez służby gminy, odpowiedź na pozostałe pytania "ze względu na nieobecność w urzędzie pani Marzeny Bernat spowodowaną obowiązkami służbowymi, wójt gminy Brody może zająć stanowisko w najbliższym dogodnym terminie - najprawdopodobniej w poniedziałek".



ewan









 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do